W opisywanym miejscu nigdy, na przestrzeni lat, nie było żadnego mostu jezdnego. Droga kończyła się na brzegu Stryszawki i dalej można było się przedostać tylko w bród. Dla pieszych istniała prymitywna kładka, która znikała po każdej powodzi. Tak było też w 1997 r. kiedy to powódź zabrała kolejną konstrukcję kładki. Tym razem na pomoc przybyło wojsko i w ciągu dwóch miesięcy zbudowano drewniany, klasyczny most wg. wojskowego projektu polowego przystosowanego do potrzeb cywilnych. Wykonali go żołnierze Krakowskiego Okręgu Wojskowego z I Dęblińskiego Pułku Drogowo-Mostowego. Służył do 2009 r. w którym trzeba było ograniczyć przeprawę z uwagi na naruszenie konstrukcji mostu (próba przejazdu pojazdem o przekroczonym dopuszczalnym tonażu). 19 maja 2011 r. rozpoczęła się budowa nowego, żelbetonowego, jednoprzęsłowego mostu, który otwarto 20 grudnia tegoż roku.