Janusz Laskowski (Jan Adam Laskowski) - piosenkarz, autor tekstów, kompozytor; Honorowy Obywatel Augustowa.
"Najpiękniejsze są pierwsze miłości, a najważniejsze te odwzajemnione. Augustów jest jedną z moich pierwszych miłości. Jest miastem, które mnie zauroczyło. Uroda Augustowa i jego okolic obudziła we mnie, przed laty – wtedy bardzo młodym chłopaku – te wszystkie strofy, nuty i nastroje, które brzmią w moich piosenkach. Nawet jeżeli śpiewam o San Francisco, to nie zapominam ani na chwile o „moim małym miasteczku…”, w którym do każdego miejsca jest blisko nie tylko w sensie geograficznym. Po prostu wszystko jest tam bliskie.
Augustów to także moja miłość odwzajemniona! Mam zaszczyt być honorowym obywatelem tego miasta. Jest ono częścią mojego życia i mojej drogi twórczej.
Dodam jeszcze, że nie mogłem na początku mojej kariery artystycznej nie trafić do Augustowa, a to z tego powodu, że w domu moich rodziców kochano fenomenalną Marię Koterbską, która czarowała zwłaszcza moją mamę jazzującym songiem sławiącym „Augustowskie noce, nad brzegami drzemiące…”
Jestem szczęśliwy, że mogłem się wpisać swoją twórczością w ten niepowtarzalny klimat Augustowa i jego przyrodniczej otuliny. Walory klimatyczne, uroda miasta, jego życzliwi mieszkańcy oraz te wszystkie poświecone mu strofy i melodie stanowią niepowtarzalną całość, która działa leczniczo nie tylko na organizm, ale także na dusze i serca – zwłaszcza zakochane.
A zakochać się tam jest niezwykle łatwo. Zwłaszcza w samym Augustowie.
Wypowiedź Janusza Laskowskiego do książki Zbigniewa Franczukowskiego "Najpiękniejsze polskie uzdrowiska".
"Najpiękniejsze są pierwsze miłości, a najważniejsze te odwzajemnione. Augustów jest jedną z moich pierwszych miłości. Jest miastem, które mnie zauroczyło. Uroda Augustowa i jego okolic obudziła we mnie, przed laty – wtedy bardzo młodym chłopaku – te wszystkie strofy, nuty i nastroje, które brzmią w moich piosenkach. Nawet jeżeli śpiewam o San Francisco, to nie zapominam ani na chwile o „moim małym miasteczku…”, w którym do każdego miejsca jest blisko nie tylko w sensie geograficznym. Po prostu wszystko jest tam bliskie.
Augustów to także moja miłość odwzajemniona! Mam zaszczyt być honorowym obywatelem tego miasta. Jest ono częścią mojego życia i mojej drogi twórczej.
Dodam jeszcze, że nie mogłem na początku mojej kariery artystycznej nie trafić do Augustowa, a to z tego powodu, że w domu moich rodziców kochano fenomenalną Marię Koterbską, która czarowała zwłaszcza moją mamę jazzującym songiem sławiącym „Augustowskie noce, nad brzegami drzemiące…”
Jestem szczęśliwy, że mogłem się wpisać swoją twórczością w ten niepowtarzalny klimat Augustowa i jego przyrodniczej otuliny. Walory klimatyczne, uroda miasta, jego życzliwi mieszkańcy oraz te wszystkie poświecone mu strofy i melodie stanowią niepowtarzalną całość, która działa leczniczo nie tylko na organizm, ale także na dusze i serca – zwłaszcza zakochane.
A zakochać się tam jest niezwykle łatwo. Zwłaszcza w samym Augustowie.
Wypowiedź Janusza Laskowskiego do książki Zbigniewa Franczukowskiego "Najpiękniejsze polskie uzdrowiska".