MENU
Prospekt organowy z1695 r. - konserwowany w latach 1994-1995r.

Dodał: Zed° - Data: 2008-06-02 18:38:38 - Odsłon: 3686
01 czerwca 2008

To bardzo prosta jednonawowa świątynia. Została wzniesiona w latach 1690-1696. Zbudowana w stylu barokowym, posiada imponujący wystrój. Jego najcenniejszym elementem są barokowe freski pokrywające ściany i sklepienia. Ich autorem jest najwybitniejszy malarz śląski, Michael Willmann , zwany "Śląskim Rembrandtem".
Zespół ponad pięćdziesięciu fresków, malowanych w latach 1692-1698, zachwyca rozmachem i kunsztem artystycznych wizji oraz bogactwem treści teologiczno-biblijnych. Na malowidle przedstawiającym Maryję i Józefa proszących o nocleg w Betlejem autor pod postacią karczmarza umieścił swój portret.
W strefie prezbiterialnej kościoła dominuje scena Pokłonu Trzech Króli. W kaplicach obiegających nawę umieszczone zostały sceny smutków i radości św. Józefa, utrzymane w klimacie rodzajowego malarstwa niderlandzkiego. W 1698 roku kościół został wyposażony w małe organy. Natomiast w roku 1707 została zbudowana drewniana ambona.

  • /foto/63/63771m.jpg
    1900 - 1945
  • /foto/3688/3688610m.jpg
    1920 - 1930
  • /foto/3688/3688622m.jpg
    1920 - 1930
  • /foto/8626/8626098m.jpg
    1920 - 1930
  • /foto/4237/4237074m.jpg
    1925 - 1930
  • /foto/4237/4237077m.jpg
    1925 - 1930
  • /foto/4237/4237179m.jpg
    1925 - 1930
  • /foto/6320/6320223m.jpg
    1930 - 1935
  • /foto/356/356884m.jpg
    1930 - 1940
  • /foto/5243/5243052m.jpg
    1930 - 1940
  • /foto/6937/6937435m.jpg
    1930 - 1940
  • /foto/98/98435m.jpg
    1936 - 1938
  • /foto/436/436466m.jpg
    1940 - 1944
  • /foto/98/98430m.jpg
    1941
  • /foto/98/98432m.jpg
    1941
  • /foto/5871/5871100m.jpg
    1953
  • /foto/3270/3270268m.jpg
    1960 - 1965
  • /foto/3270/3270269m.jpg
    1960 - 1965
  • /foto/3270/3270293m.jpg
    1960 - 1965
  • /foto/3809/3809073m.jpg
    1972 - 1980
  • /foto/9810/9810633m.jpg
    1995
  • /foto/54/54439m.jpg
    2005
  • /foto/54/54440m.jpg
    2005
  • /foto/223/223967m.jpg
    2008
  • /foto/223/223970m.jpg
    2008
  • /foto/223/223971m.jpg
    2008
  • /foto/223/223972m.jpg
    2008
  • /foto/372/372126m.jpg
    2010
  • /foto/3674/3674173m.jpg
    2013
  • /foto/3677/3677984m.jpg
    2013
  • /foto/4223/4223925m.jpg
    2013
  • /foto/4223/4223926m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225616m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225617m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225618m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225619m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225620m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225621m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225622m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225623m.jpg
    2013
  • /foto/4225/4225624m.jpg
    2013
  • /foto/5395/5395900m.jpg
    2015
  • /foto/5418/5418748m.jpg
    2015
  • /foto/7180/7180402m.jpg
    2015
  • /foto/7180/7180403m.jpg
    2015
  • /foto/5474/5474475m.jpg
    2015
  • /foto/5845/5845145m.jpg
    2016
  • /foto/5845/5845160m.jpg
    2016
  • /foto/5845/5845161m.jpg
    2016
  • /foto/9598/9598948m.jpg
    2020
  • /foto/9598/9598949m.jpg
    2020
  • /foto/9598/9598977m.jpg
    2020
  • /foto/9598/9598978m.jpg
    2020
  • /foto/9599/9599013m.jpg
    2020
  • /foto/10355/10355216m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355219m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355220m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355221m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355222m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355223m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355224m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355225m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355226m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355229m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355230m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355233m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355236m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355255m.jpg
    2023
  • /foto/10355/10355256m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889053m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889054m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889055m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889056m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889057m.jpg
    2023
  • /foto/10889/10889058m.jpg
    2023

Zed°

Poprzednie: Wnętrza Strona Główna Następne: Wnętrza


B.Olczyk | 2008-06-02 19:55:57
Matko jedyna. Dopiero teraz widać jaki mamy obecnie, prymityw artystyczny :))(
TadPiotr | 2008-06-02 21:04:36
My po prostu w innych czasach żyjemy. Natomiast niestety organy nie były remontowane, a szkoda...
Zed | 2008-06-02 21:06:29
Nie chciało mi stamtąd wychodzić:)))
B.Olczyk | 2008-06-02 22:54:25
Zupełnie się nie dziwię :) Mnie, musiałaby Żona lub Synowie wyciągać wołami (jak z wielu innych ...:)))
TadPiotr | 2008-06-02 21:09:59
Muszę się przejechać, dawno tam nie byłem. A chciałem dodać, że to są zachowane organy barokowe, bez przeróbek z XIX wieku, bardzo cenne. I niszczeją...
B.Olczyk | 2008-06-02 23:00:13
Być może Zakonu nie stać. Z tego co wiem, tylko kilka firm w Europie zajmuję się budową, konserwacją i naprawą tych cudownych instrumentów. Za prawdziwe pieniądze :( Należy jednak cieszyć się, że przynajmniej nie "wyparowały" niczym te - unikalne, w Kozłówce.
Zed | 2008-06-03 06:03:03
Zapewne będzie to wszystko zrobione, lecz dopiero co kończą się prace konserwatorskie przy bazylice.
TadPiotr | 2008-06-03 09:11:35
Wątpię, aby organy były remontowane, ktoś musi mieć żywy stosunek do muzyki. W Polsce poziom wrażliwości muzycznej jest żaden. Co do Kozłówki, faktycznie: "Z instrumentu obecnie pozostały zachowane jedynie: prospekt (wypełniony atrapami piszczałek), stół gry, urządzenie do kalikowania oraz organola (czyli mechanizm pozwalający zapisywać metodą perforowanej taśmy nagrania i potem je odtwarzać - to ciekawostka rzadka nader), cały aparat dźwiękowy (wiatrownie i piszczałki) został wykradziony w 1962 r. i obecnie funkcjonuje w jednym z kościołów w Polsce." Nie wiedziałem nic. Jakiś pobożny księżulo podprowadził do swojego kościoła?? Cudowne. Co do organów na Dolnym Śląsku, jest dużo do roboty: zachowane organy Englera w Krzeszowie, organy w Bardzie, etc. A pieniądze sa oj bardzo prawdziwe... Dlatego tak mnie denerwuje, jak piszą o "rekonstrukcji" organów Englera w św. Elżbiecie. Wstawią do kopii prospektu jakiś nowy instrument. To tak, jakby spalone Stradivariusy miano :rekonstruować". Po prostu nie ma tego instrumentu i nigdy nie będzie.
TadPiotr | 2008-06-03 14:36:49
A przy okazji doczytałem, że jednak organy były przerabiane. Ci Niemcy to za dużo się krzątali stanowczo...
B.Olczyk | 2008-06-03 19:15:45
Fakt, śpiewy w świątyniach naszych, w porównaniu z cerkwiami czy (dawnymi) protestanckimi ... Kiedyś w szkołach, powszechnie, usiłowano zaszczepić tę potrzebę. Takie przedmioty uznano za... michałki. Efekty, super. Może jednak nad organami, Koś się zlituje. Kiedy ostatnio byłem w Kozłówce Zamoyskich, przewodnicy (za każdym razem) mówią podobnie. Nie wiem czy to prawda. Kiedy pałac był, w tajnym posiadaniu byłej partii sporo zniknęło... W gabinecie czerwonym była m.inn. pianola. W kaplicy nie prezentowano (brak?) organoli. O byłych, niemieckich organach mówiono, że zbierane są społeczne fundusze na rekonstrukcję jednego z dwóch na Świecie, instrumentów. W tej samej firmie. Z tego co słyszałem w nowych kościołach instaluje się przedziwne "organy" . Za piszczałkami potężne głośniki a dźwięki zarejestrowane z autentycznych instrumentów odtwarzane są z "elektroniki". Ostatnio zdębiałem przy tej okazji. Chciałem nagrać wyjątkowo piękny, stary utwór na sprzęcie "super amatorskim". Poprosiłem grzecznie organistę. Zapytał czy mam odpowiednie końcówki. W organach? :))
Zed | 2008-06-04 08:43:20
Popołudniu był koncert młodych ludzi co za przyjemność, dźwięki orkiestry symfonicznej oraz chór, miodzio dla uszu... ciarki przechodziły mnie co róż, aż szkoda, ze musiałem wyjść, pojechaliśmy jeszcze na górki kraslane:)))
B.Olczyk | 2008-06-04 15:27:03
Mało kto (szczególnie młodsi) teraz ceni muzykę klasyczną. Orkiestra symfoniczna, "nudziarstwo". Brak ogłady muzycznej jest zastraszający. :(( Zazdroszczę jednak :)
TadPiotr | 2008-06-04 10:19:03
Dość normalne są obecnie elektroniczne organy, w których dźwięk jest generowany komputerowo, a prospekt ma "fałszywe" piszczałki. Pneumatycznych się coraz mniej robi, są drogie; bardzo skomplikowane i drogie w utrzymaniu. Tak więc odpowiednia końcówka w organach jest czymś normalnym. Są i pneumatyczne z trakturą elektryczna, elektroniczną, etc. Ale puryści chcą organy pneumatyczne z trakturą mechaniczną. Jak te wszystkie mechaniczne zawory rozkosznie kłapia przy grze...
Zed | 2008-06-04 11:49:02
:))) tam akurat takie pasowałby jak koń do koniaka... bez względu ile by kosztowały oraz ich utrzymanie musi być zachowany pierwotny charakter:))))
B.Olczyk | 2008-06-04 15:31:40
:))) Jak by pomylić wino z winiakiem, lub słonia ze słoniną :))). Jestem jednak pewien, że nie o taką zamianę (w tym konkretnym przypadku) chodziło Naszemu, Sz. Koledze :))
B.Olczyk | 2008-06-04 15:47:19
... i jak przy okazji słychać pracę urządzeń sprężających przenoszonych na konstrukcję. Ponadto dźwięki pojawiają się z pewnym, (minimalnym, ale jednak) opóźnieniem. Wszystko to, święta prawda. Lepszy elektroniczny instrument niż żaden. Myślę jednak, że nie są to prawdziwe organy lecz ich substytut. Może powinny mieć inną, specjalną nazwę. Przecież pianola i pierwsze syntetyzatory nie były pianinem (fortepianem) a organola i fisharmonia, organami. Przy okazji dowiaduję się, iż mogę pretendować do miana "purysty" :))) Wolę jednak nazywać rzeczy, po imieniu.
B.Olczyk | 2008-06-04 15:51:33
...dwa oczka za nisko:((
B.Olczyk | 2008-06-03 18:29:25
No tak. Najpierw kryje sie dach, później dopiero, urządza :)
B.Olczyk | 2008-06-03 18:30:58
... jak zwykle. Miało wejść pod 7 komentarz :)(