Obecnie na widok stacji w Lubsko nawet osoba o silnych nerwach może dostać palpitacji serca. Zdewastowano i rozkradziono wszystkie elementy kolejowej infrastruktury (poza dworcem, z którym niewiadomo co zrobic odkąd w 2003 roku wyprowadził się stąd PKS) ; linia do Krosna została rozebrana a do Tuplic i Gubinka są rozkradzione. I gdzie to się wszystko dzieje? Na dawnej magistrali Wrocław - Berlin gdzie przed II wojną światową
"Latający Ślązak" pędził miejscami 160 km/h.