maras
| 2017-11-11 22:50:00
Polecam nowe opowiadanie Zoni :)
maras
| 2017-11-13 21:34:00
W Centralnej miałem swego czasu "chrzest" pracowniczy... Zdałem, wszyscy polegli...
Czaja Leszek
| 2018-04-12 12:40:25
A mnie się wydaje, że ta kawiarnia nazywała "Carmen", ale głowy bym nie dał. W tej kawiarni przed ślubem odbyło się spotkanie przyszłych teściów z moimi rodzicami. Było to w roku 1967. Mój ulubiony kogel - mogel "zszedł do podziemia" z obawy przed Salmonellą.
|
||||||||||||||||||||||