Wzgórze Mikołajskie przy ul. Legnickiej we Wrocławiu. Sztucznie usypane wzniesienie z gruzów z wyburzonych budynków uszkodzonych w czasie działań wojennych.
Jakby kogos to interesowalo:
Zostal uchwalony MPZP na powyzszy teren wzgorza mikolajskiego.
Tradycyjnie BRW sie popisal ideami na duze dzialki. To oznacza: Sprzedac dzialke po jak najwyzszej cenie, obojetnie jakie skutki to ma dla miasta.
Dlaczego sie pienie? Z prostego powodu. Na ta gigantyczna powieszchnie (podobnie wielka jak plac spoleczny, dwa razy wieksza niz Rynek) urzad nie wymusil wytycznia ANI JEDNEJ ULICY. Ani jednej!
A wiec co to oznacza? Oznacza to nastepne obumieranie miasta - albo inaczej: Zamiast wykorzytac potencjal miejsca i sprobowac polaczyc z struktura miejska dookola znowu sie izoluje dzialke i zamyka w sobie...
A przecierz jest potencjal - na pewno nei taki duzy jak w przypadku CP, ale jednak jest:
Na poludnie od tej dzialki jest duzo nowych inwestycji biurowych i mieszkalnych. Strzegomska zostanie rozbudowana. Pafawag przezywa i bedzie przezywal w przyszlosci rewaloryzacje.
Ta dzialka wrecz prosi o to aby byc poczatkiem urbanistycznego uporzadkowanie tej post-industrialnej dzielnicy, ktora lezy za nia... Ta dzialka prosi o to, aby byc wejsciem do dzielnicy ktora bedzie szybko rosla, bo lezy po drodze do Lotniska...
Ale...
Ale... nie ma tej mozliwosci, ktora opisalem powyzej.
Dlaczego? Bo nie ma ulicy, ktora by prowadzila w kierunku Strzegomskiej.
Gratuluje pomyslowosci na duze tereny w obrebie lub blisko srodmiescia. Inteligentnemu rozwojowi miasta mowimy stanowczo nie.
/
