Jak to wysadzona w powietrze?? Obecnie na jej miejscu nie ma żadnego placu targowego tylko ona sama wciąż dumnie tam stoi

budynek biurowy nadal stoi przy PiLsudskiego - byłe Technikum Elektroniczne, w resztkach hali długo były magazyny Opery Wrocławskiej.

Obawiam się że akurat to zdjęcie to wnętrze hali z pl. Nankiera.

No fakt zegar przemawia za tym że to hala z Kolejowej - qrcze gdyby jej nie wyburzyli to by nie było problemu :]

Ja podejrzewam że własnie konstrukcja była uszkodzona - a naszy albo sie niechciało albo nie umieli - bo z tego co wiem to dachu tam nie było(znaczy był zniszczony ale w jakim stopniu to nie wiem)wiem zato że mój wujek jeździł tam na łyżwach :)

To jest hala z ul. Kolejowej - widok w kierunku południowym (naświetlenie), w stronę estakady. Świadczy o tym nie tylko zegar - jak słusznie zauważył Neo, ale przede wszystkim usytuowanie szybów wind towarowych (przeszklone kioski)- w hali przy ul.Piaskowej są w innym miejscu - patrz zdięcie: - można to sprawdzić na żywo. Druga sprawa - kształt portalu nad wejściem głównym do hali- na ul. Piaskowej jest szpiczasty, a na ul. Kolejowej był zaokrąglony - na zdięciu przez duże okno prześwituje jego kształt - jest zaokrąglony.

No cóż! Skoro mieliśmy takich politycznych kretynów wówczas przy władzy, to nie ma co się dziwić, że dokończyli dzieła zniszczenia Wrocławia. Może jednak znajdą się tacy, którym będzie zależeć na przywróceniu naszemu miastu,choć odrobiny blasku tamtych czasów.

Chodziliśmy do tej hali na wagary. Połowa podłogi od strony Kolejowej była zarwana i zalana wodą,a w drugiej części był magazyn mebli i rekwizytów teatru polskiego; takie tam meble,duże dekoracje i m. in. trumny, w których jak w kajaku po zinstalowaniu świeczki na "dziobie" i odpychaniu sie od ścian można było popływać po pomieszczeniach pod podłogą nawet dość daleko. Była tam naścianach bardzo piękna glazura i pomieszczenia do przechowywania towarów. Jak wysadzano halę to połowa chłopaków z mojej szkoły na pl. Muzealnym miała łzy w oczach !!! Zlikwidowano nam piękny obiekt do przygód. można było śmiało odbudować ten obiekt. Zrobiono tam parking na którym i tak nie było nigdy tłumu samochodów.

Moj dziadek kazal wysadzic tą hale. Mowi ze przy owczesnych srodkach nic nie dalo sie zrobic, nikt na to nie dal kasy, a sie walila i zagrazala bezpieczenstwu wiec nalezalo ją wysadzic. :( mam nadzieje ze nie zostane wyrzucony z forum przez to;-)

Kotbehemot nikt Cie z tąd nie wywali tu panuje pełna demokracja pod warunkiem, ze nie pisze sie głupot wcześniej wymyślonych które są czystą fantazją , a po za tym każdy ma prawo do swojego zdania

Ja nie mam podstaw zeby Ci nie wierzyć,jedynie w ogólnym aspekcie naświetliłem sprawe, za nie porozumienie sorki

Ja też biegałem do hali popływać na tratwie ( mieszkałem na Zielińskiego) .Pamiętam jak pewnego dnia przyjechali saperzy i zrobili wielkie bum . To było chyba na początku lat 70 tych .

Mieszkalam w tym domu przy hali

Pamietam jak w telewizji wtedy uzasadniali decyzje wysadzenia tej hali w powietrze, Otoz mowili ze zdecydowaly o tym wzgledy ekonomiczne, gdyz odbudowa jej kisztowalaby 10 mil. zl. a wyburzenie tylko miljon.