MENU
Rad Lager Langenbielau 2/115. Junak w obozie Rad-u w Bielawie.

Dodał: Keco° - Data: 2017-01-02 00:43:36 - Odsłon: 2019
Rok 1937


Obóz dla powołanych do obowiązkowej półrocznej służby pracy, dla mężczyzn między 16 i 18 rokiem życia. Młodzi chłopcy byli zatrudniani przy budowie dróg, w melioracji. Byli umundurowani i wyposażeni w ich główne narzędzie, szpadel. Szpadel był także rekwizytem codziennej musztry. Po wybuchu wojny z Polską do RAD-u, powoływano także dziewczęta. W czasie wojny RAD stał się służbą pomocniczą Wehrmacht'u. Obóz był otoczony płotem z desek, prawdopodobnie zwieńczony drutem kolczastym. Ogrodzenie tego obozu na mapie z 1940 r.jest oznakowane jako "Draht Zaun" (płot druciany). Obóz w Bielawie powstał w 1934 r. na placu po kortach tenisowych. Skoszarowano tu junaków z małych obozów, początkowo lokowanych w Kamionkach, Rościszowie i w Nowej Bielawie. Wkrótce te obozy połączono i junaków umieszczono na kwaterach w pieszyckim zamku. Dodając jeszcze jeden zewnętrzny pluton (Aussenzug) z Ligoty Wlk. gm. Łagiewniki , utworzono oddział (Abteilung) 7/115. Ze względu na słabo wyposażone, prowizoryczne kwatery, w lecie 1934 r. cały oddział przeniesiono do nowo zbudowanych baraków (Reichsbarackenlager) w Bielawie, nadając mu nowy numer służbowy 2/115 i honorowe imię niemieckiego poety romantycznego z Wrocławia Karla von Holtei. Niespodziewanie dla oddziału 23 maja 1937 r. wszystkich junaków bielawskich wsadzono do wagonów i po 18-godzinnej podróży przywieziono do nowego obozu (już z numerem 2/ 173) w wiosce St. Joost nad morzem Północnym (Fryzja). Stworzono z nich oddział budowlany, najmłodszy w grupie 173. W następnym roku, od lutego do końca kwietnia, włączono ich do prac w rejonie Ilienworth koło Cuxhafen. Obóz w Bielawie przejęli prawdopodobnie nowi junacy, jednak brak na ten temat danych. Po wojnie był krótko wykorzystywany jako tymczasowe koszary Armii Czerwonej. Później, niepotrzebny i zaniedbany, został rozebrany na opał, a metalowe słupki ogrodzenia, odcięte od fundamentów, zezłomowano. Przez długi czas plac był zasypany żużlem, dzięki czemu fundament ogrodzenia ocalał. /SyG/

  • /foto/6411/6411522m.jpg
    1934 - 1937
  • /foto/6411/6411523m.jpg
    1934 - 1937
  • /foto/7309/7309378m.jpg
    1934 - 1937
  • /foto/6982/6982179m.jpg
    1935 - 1939
  • /foto/6412/6412700m.jpg
    1937
  • /foto/14/14053m.jpg
    1940 - 1945
  • /foto/3453/3453645m.jpg
    2012
  • /foto/3454/3454202m.jpg
    2012

Aukcje internetowe

Poprzednie: Dom nr 17a-17d Strona Główna Następne: Schronisko na Przełęczy Walimskiej (nie istnieje)


SyG | 2017-01-11 20:23:22
Einkleidung = umundurowanie. Jak widać, junak dostał nie bardzo dopasowany płaszcz, ale to nie przeszkodziło regulaminowo go zapiąć.
Keco | 2017-01-11 23:21:13
Syg, istnieje jakakolwiek szansa na ustalenie kto jest na zdjęciu?
SyG | 2017-01-12 23:26:35
Mało prawdopodobne. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że junaków koszarowano raczej z dala od rodzinnej miejscowości (aby poznawali jak Wielkie są Niemcy). Np. nazwisk wymienionych na planie służby nie znalazłem w książce adresowej Bielawy z 1943 r. Moja mama urodzona i mieszkająca w Kościeliskach (wtedy w państwie niemieckim), powołana została do RAD-u w 1943 r. i była skoszarowana w Czechach, koło Pilzna (wtedy był to tzw. Protektorat Czech i Moraw) gdzie pracowała, "na chwałę tysiącletniej III Rzeszy", przez rok w fabryce amunicji.
Keco | 2017-01-13 22:45:52
Dzięki SyG za odpowiedź.Czyli nie ma żadnego archiwum i dokumentacji dotyczącej tego miejsca?
SyG | 2017-01-14 23:23:12
Ja takiego archiwum, na stronach polskich i niemieckich, niestety, nie znalazłem.