No tak. W tej Żabce swego czasu sprzedawali piwo. Przed powstaniem nocnego na Odrzańskiej był to ważny punkt zaopatrzeniowy przed wkroczeniem na Rynek. Niestety szybko trzeba było zatrudniać ochronę do sprzedaży weekendowej a na koniec sprzedaż alkoholu ustała. Niestety taki sam los spotkał właściciela delikatesów na winklu Biskupia /Wita Stwosza. Szkoda chłopa bo jego sklep teraz taki smutny.
Acha i jeszcze jeden news. W tym bloku chyba tam gdzie obecnie jest fryzjer istniał sklep mięsny, co w tym dziwnego ano nic. Nie wiem czy istniał 2 miesiące.!!!Taki to już jest ten nasz wolny rynek.