MENU
Zniszczona tablica nagrobna na ścianie kościoła pw. św. Andrzeja

Dodał: Sylwek° - Data: 2007-02-10 19:38:29 - Odsłon: 1583
27 marca 2006

W literaturze zwykło się określać kościół św. Andrzeja mianem "zamkowego", co wyraziście pokazuje wielosetletni związek patronacki między zamkiem i świątynią. Wystarczy spojrzeć na epitafia i płyty nagrobne, by dojść do wniosku o wzajemnych zależnościach.
Spośród 19 epitafiów i płyt nagrobnych oraz 2 nagrobków architektonicznych wyróżniają się powstałe w XVI stuleciu i niemal bez reszty związane z władającym wówczas Prochowicami rodem Zedlitzów. Część epitafiów , płyt nagrobnych oraz nagrobki architektoniczne znajdują się we wnętrzu świątyni - szczegóły w tym obiekcie natomiast spora ich część zdobi ściany zewnętrzne .

  • /foto/129/129862m.jpg
    2005
  • /foto/129/129863m.jpg
    2005
  • /foto/134/134301m.jpg
    2006
  • /foto/134/134302m.jpg
    2006
  • /foto/134/134919m.jpg
    2006
  • /foto/134/134920m.jpg
    2006
  • /foto/5096/5096914m.jpg
    2008
  • /foto/4297/4297487m.jpg
    2011
  • /foto/4802/4802454m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802455m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802456m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802457m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802458m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802459m.jpg
    2014
  • /foto/4802/4802460m.jpg
    2014
  • /foto/5890/5890863m.jpg
    2016
  • /foto/10191/10191548m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191551m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191570m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191575m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191581m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191583m.jpg
    2023
  • /foto/10191/10191585m.jpg
    2023

Sylwek°

Poprzednie: Dwór Lubiechowa Strona Główna Następne: pl. Kościuszki Tadeusza, gen.


Parchwitzer | 2007-07-01 00:54:55
Niestety to epitafium jest już prawdopodobnie zniszczone. Wczesną wiosną widziałem je oderwane od ściany, w dwóch kawałkach. Obawiam się, że od tamtego czasu ktoś się już nim "zaopiekował".
teresa, teresa kozlowski | 2007-07-01 00:56:55
"Fraw" ?
Parchwitzer | 2007-07-01 01:10:40
No cóż... chodzi o "Frau", co do tego nie ma wątpliwości, chociaż język niemiecki nie jest moją mocną stroną.