To w żadnym wypadku nie jest plac Dominikański! tylko poprostu skrzyżowanie Oławskiej, Piotra Skargi, Kazimierza Wielkiego oraz błogosławionego Czesława.
Zarówno tu jak i w mniemaniu ok.90% wrocławian to jest plac Dominikański, ale wystaczy sprawdzić adresy budynków aby dowidzieć się, że to nie prawda. :]
Plac, jeśli jest, powinien mieć jakąś nazwę, nawet, jeśli adresy okolicznych budynków są inne. Ja wiem doskonale, co mieści się przy Placu Dominikańskim: tylko przychodnia (jest to numer 6, jedyny przy tym placu), ale spróbuj to wytłumaczyć rodowitym mieszkańcom :) Podobnie, jak nie ma sensu upierać się, że nie ma placu Kromera, choć wszyscy powiedzą że jest, tylko dlatego, że nie ma takego adresu.
Zgadzam się, że jeśli jest plac to powinien mieć nazwę, ale nie mogą być dwa place Dominikańskie w mieście. A placu Kromera niema, przynajmniej narazie :]
Gość: bystrzak2000
| 2004-07-23 23:11:42
Niby nie ma, ale nawet urzędnicy miejscy twierdzą, że jest:)
Na razie mamy jeden Plac Dominikański. Jak zabuduje się dzisiejszy parking strzeżony, to będziemy mieli problem z placem niepołączonym z placem Dominikańskim. Chiwlowo jednak takiego problemu nie ma.
plac dominikanski pozostal do dzis tym, czym byl zaraz po wojnie- gigantyczna dziura po bombie:( Ten "plac" (ktory de facto jest wielkim skrzyzowaniem a nie placem!) nalezaloby zabudowac, tak jak i cala trase W-Z.
Z tym nie ma problemu sprytny system 3-4 obwodnic (wcale nie musza byc szerokie, chodzi o wzajemne powiazania!) i w calym miescie bedzie pusto;) Wroclaw nie generuje az tak wielkiego ruchu jak sie wiekszosci ludzi wydaje:)
ooo to zdjecie pieknie pokazuje jak beznadziejnie trasa w-z rozwala nasze stare miasto na pol. O ile piekniej by bylo, gdyby w miejscu tuneli stanal normalny kwartal kamienic... Trasa w-z musi odejsc!