Stacja wyglada absolutnie nie zmieniona od lat 50-tych, byla tam calkiem mozliwa poczekalnia a bardzo przytulna, osobna , dla "matki z dzieckiem" gdzie mila Pani chodowala przepiekne trzykrotki w wielkich donicach.

Cieszę się, że mogłem przywołać miłe wspomnienia... Ja niestety pamiętam tę przytulną, leżącą jakby na uboczu Stacyjkę, tylko zprzedziału lat 1980 - 98...

Widok na zachodnią stronę stacji obsługujacą pociagi do Zgorzelca-dziś już nie spotkamy tu skłądów pasażerskich w zwiazku z tym podróżni prawie tu nie zaglądają. Konsekwentnie powiem parę słów o widocznych tu wiatach peronowych: ta widoczna na pierwszym planie równoległa do peronu numer 3 ma konstrukcję stalową i wygląda naprawdę solidnie - po drobnych konserwacjach (odmalowanie, uzupełnienie ubytków w okuciach metalowych) będzie służyła jeszcze przez lata (no chyba że ją złomiarze skroją). Natomiast widoczne na 2 planie: zawieszona na zaczepionych do bocznej ściany dworca wysięgnikach wiata widoczna z lewej strony kadru oraz łączniki między wyjściem z dworca a wiatą peronową (oprócz tego sfotografowanego z prawej strony poza kadrem znalazł się jeszcze jeden taki) sa w stanie bardzo złym: brak rynien, pozrywana papa, przegniłe krokwie oraz spróchniałe kontrłaty nie napawają zbytnim optymizmem... I tu prośba z mojej strony do Hydralowców z Lubania i okolic aby utrwalić ginacy kolejowy krajobraz stacji Lubań...wiaty mogą nie przetrwać kolejnej zimy (zwały śniegu) lub "remontu" PKP a la Sędzisław Boguszów Gorce czy Witków...