Jest tam w okolicy jedyne i chyba już ostatnie w całym Wrocławiu skrzyżowanie, na którym można się poczuć w 100% jak w Breslau - żadnej dziury albo plomby.. . Wrażenie jest niesamowite. Szkoda, że znika ono po wejściu w którąkolwiek z sąsiednich uliczek... :-/