DZIŚ ulica ta przebiega od Rynku (Dzielnica Śródmieście) aż do Placu M. Darowskiej (Dzielnica Sobięcin) i całość przynależy do Wałbrzycha oraz ma tylko jedną nazwę.
PRZED WOJNĄ przebieg tej ulicy leżał w dwóch różnych(!) miejscowościach: Waldenburg (obecne Sródmieście) oraz Hermsdorf (obecna dzielnica Sobięcin) i był podzielony na krótsze odcinki o różnych nazwach, mianowicie:
Waldenburg:
-Gottesberger Str. (od Rynku do dzisiejszego Placu na Rozdrożu) oraz
-Hermsdorfer Chaussee (od dzisiejszego Placu na Rozdrożu aż do granicy z Sobięcinem)
Hermsdorf:
-Waldenburger Str. (od granicy z Wałbrzychem aż do wiaduktu kolejowego, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Palestyna")
-Hauptstr.(od wiaduktu kolejowego aż do skrzyżowania z ulicą Kosteckiego, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Mijanka")
-Gottesberger Str.(od skrzyżowania z ulicą Kosteckiego aż do dzisiejszego Pl. M.Darowskiej włącznie, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Góra")
Autor: Anja17
PRZED WOJNĄ przebieg tej ulicy leżał w dwóch różnych(!) miejscowościach: Waldenburg (obecne Sródmieście) oraz Hermsdorf (obecna dzielnica Sobięcin) i był podzielony na krótsze odcinki o różnych nazwach, mianowicie:
Waldenburg:
-Gottesberger Str. (od Rynku do dzisiejszego Placu na Rozdrożu) oraz
-Hermsdorfer Chaussee (od dzisiejszego Placu na Rozdrożu aż do granicy z Sobięcinem)
Hermsdorf:
-Waldenburger Str. (od granicy z Wałbrzychem aż do wiaduktu kolejowego, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Palestyna")
-Hauptstr.(od wiaduktu kolejowego aż do skrzyżowania z ulicą Kosteckiego, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Mijanka")
-Gottesberger Str.(od skrzyżowania z ulicą Kosteckiego aż do dzisiejszego Pl. M.Darowskiej włącznie, a więc przebieg ulicy mniej więcej w części Sobięcina zwanej potocznie "Góra")
Autor: Anja17
W latach sześćdziesiątych, gdy byłem uczniem szkoły podstawowej, droga nie była jeszcze wyasfaltowana, nie rosło chyba też na niej ani jedno drzewo. Dochodziło się tędy na szeroki teren, który - rozpościerając się w lewo, równolegle do ulicy 1 Maja - był na znacznej długości płaski. Chłopcy z Palestyny grywali tu regularnie w piłkę nożną, praktykując zasadę "trzy korki jedenastka" ;-) , a raz grałem nawet z nimi. (Nie pamiętam już, jak do tego doszło, bo my - chłopcy z Mijanki - grywaliśmy zwykle na boisku szkolnym "Siedemnastki").
Na ten teren przyjeżdżało też od czasu do czasu Wesołe Miasteczko (karuzela, huśtawki, strzelnica itd.). W dzielnicy rozchodziła się wtedy lotem błyskawicy nowina, że "karuzela przyjechała !", no i przez kilkanaście dni można tu było spotkać wielu spośród młodzieży szkolnej Palestyny i Mijanki. Brakowało natomiast chłopców z "Góry", bo sam fakt, że tam mieszkali, groził im otrzymaniem lania... Takie były wtedy "układy", niestety...
zasada oczywiście ta sama, ale wasze sformułowanie było niewątpliwie bardziej poprawne, chociażby dlatego, że tutaj egzekwowano "jedenastkę" z odległości 7 metrów od bramki :-)