O ile pamiętam, była to "regularna "restauracja, nie bar. Zapachy były podobne w niemal wszystkich ówczesnych, lokalach gastronomicznych. Warto wspomnieć, że bywali w nich także ... "normalni" obywatele. Myślę, że pomimo kuchennych zapachów, potrawy były o wiele smaczniejsze i zdrowsze niż w "importowanych obecnie" M.D. i wschodnich podróbkach. Niestety później, większość z nich przemieniła się w ponure miejsca.

Jednego można być pewnym. Nasza kuchnia i zachodnia to, dzień i noc :)( Np. do Denver przylatuje chleb, dwa razy w tygodniu z ...piekarni ukraińskich w Chicago. A na miejscu, nawet brak ptaków :)(