Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju, Wrocław - zdjęcia

Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju, Wrocław

Pablo Picasso na Kongresie w Hali Ludowej. 1948.

	Dodał: Neo[EZN]° - Data: 2003-09-27 12:01:09 - Odsłon: 8803 Rok 1948 Opis obiektu Pozostałe zdjęcia
Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju we Wrocławiu odbył się w dniach 25-28 sierpnia 1948r. w Auli Politechniki Wrocławskiej. Uczestnikami Kongresu byli przede wszystkim lewicowi intelektualiści z 46 krajów. Udział w nim wzięła część elity kultury europejskiej, ponad 400 osobistości światowej kultury, przede wszystkim o poglądach lewicowych. Wśród uczestników byli m.in. Pablo Picasso, Irène Joliot-Curie, Julian Huxley, György Lukács, Fernand Léger, Roger Vailland, Salvatore Quasimodo, Paul Éluard, Martin Andersen Nexø, Julien Benda, z ze strony radzieckiej Aleksandr Fadiejew, Ilja Erenburg, Michaił Szołochow. Spośród polskich intelektualistów brali udział m.in. Jarosław Iwaszkiewicz, Maria Dąbrowska, Zofia Nałkowska, Tadeusz Kotarbiński, Józef Chałasiński, Andrzej Panufnik, Kazimierz Wyka, Stanisław Lorentz, Stanisław Ossowski. List przysłał Albert Einstein. Z inicjatywą zwołania kongresu wystąpił, z pewnością z akceptacją Moskwy, Jerzy Borejsza, który został sekretarzem generalnym kongresu. Polacy wiązali z Kongresem nadzieje na podtrzymanie więzi ze światem zachodnim. Pozytywny początkowo klimat Kongresu pogorszył się po wystąpieniu przewodniczącego sowieckiej delegacji Aleksandra Fadiejewa, który ostro zaatakował politykę USA. Po jego wystąpieniu część delegatów zachodnich, m.in. Huxley, Léger i Alan J.P. Taylor, opuściła kongres. Kongres był częścią innej propagandowej imprezy, Wystawy Ziem Odzyskanych. Ich organizacja we Wrocławiu miała nieoficjalny cel pokazania światu polskości Ziem Odzyskanych. [maras] 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948 1948

Wrocław - Przewodnik historyczny Teresa Kulak , Wydawnictwo Dolnośląskie , Wrocław 2000

Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław

/ Kalendarium wydarzeń 1948 / Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju
Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław

/ Dąbie

/ ul. Wróblewskiego Zygmunta / Tereny wystawowe 1

/ Hala Stulecia (dawniej Hala Ludowa)

/ Wydarzenia publiczne w Hali Stulecia

Poprzednie: Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju

Strona Główna

Następne: Obchody Niemieckiego Święta Sportu i Gimnastyki 1938 r. na pl. Wolności


	Gość: tadeusz \| 2004-06-15 18:03:26 Nawet Picasso dal sie uwiesc komunistycznej propagandzie. Tak to jest, gdy artysci zamiast robic swoje zajmuja sie polityka. Gość: bonczek \| 2004-06-15 18:26:48 A kto powiedział, że dał się unieść?Zanim taki wniosek wysnujesz przeczytaj wywiady jakich udzielił mediom odnośnie Kongresu.Pozwlam sobie stwierdzić ,że wcale tak nie było. Gość: tadeusz \| 2004-06-16 18:43:53 To po co on tam byl? Pewnie nie wiedzial co to znaczy byc za zelazna kurtyna. Pewnie myslal, ze tylko kraje socjalistyczne pragna pokoju, a reszta chce rozpetac wojne. jacekq \| 2004-06-17 13:54:48 Chyba słabo znasz historię. W 1948 komuna jeszcze nie pokazywała całego swojego oblicza, jeszcze była pozornie liberalna. Na Kongres zjechało wielu ludzi zmylonych fałszywą propagandą, wielu zresztą z niego szybko wyjechało, gdy na miejscu zorientowali się jak wygląda prawda. Gość: bonczek \| 2004-06-17 14:48:26 tadeusz taką interpretacją zbliżasz sie do granic absurdu politycznego.Przeczytaj dokładnie kto był na tej imprezie i co powiedział a potem pisz na forum.Zapewniam Cie że Picasso po za grzecznosciowymi sformułowaniami nie dał się porwać retoryce komunistycznej, której de facto jedynimi głosicielami byli reprezentanci ZSRR.Dla przypomnienia dodam iż była delegacja USA z namszczeniem wiceprezydenta oraz księza z Wlk.Brytani i Francji, których trudno o takie sympatie podejrzewać.Zapraszam na www.kongres1948.prv.pl jacekq \| 2004-06-17 15:11:40 piszesz do tadeusza, ale odpowiadasz na mój post - mam nadzieję, że to pomyłka? ;) Gość: tadeusz \| 2004-06-17 18:59:35 Nieporozumienie. Chodzilo mi o to, ze poszczegolne osoby, czy rzady braly udzial w tej komedii nie zdajac sobie chyba sprawy, ze to marnowanie czasu i srodkow. To tak jakby wybrac sie w 1938 na zaproszenie Adolfa na jakas faszystowska masowke. Sam udzial poddaje w watpliwosc intencje uczestnika czy stan jego umyslu. jacekq \| 2004-06-17 19:54:22 Mówisz tak z pozycji współczesnego komentatora, w tamtych czasach wiedza o tym, co się dzieje za Żelazną Kurtyną była znikoma i mocno zafałszowana przez sowiecką propagandę. Przypominam Ci też, że na zaproszenie Adolfa przyjechało sporo ludzi na pewną masówkę (IO Berlin '36). Gość: tadeusz \| 2004-08-01 21:11:29 Ale juz nie na IO Moskwa 1980. Alez oczywiscie, ze pisze "z pozycji wspolczesnego komentatora", bo jak inaczej. Wiadomo jaki byl stan swiadomosci tzw. sil postepowych tamtych lat. Gość: bonczek \| 2004-06-15 18:27:21 uwieść Gość: bonczek \| 2004-06-17 20:24:25 Jesli dokładnie przeczyta się o tej imprezie można spokojnie (bez cenzury) dowiedzieć jakie ona budziła kontrowersje wśród jej uczestników po obu stronach barykady.Każda impreza oficjalna bez względu na charakter i ustruj polityczny zawsze po częśći słuzy rządzącym czy nam sie to podoba czy nie.Bez niej Wrocław nie zaistniałby tak "silnie" w intelektualnej Europie i Świecie. Gość: bonczek \| 2004-06-17 20:24:55 pisze się "ustrój" Gość: tadeusz \| 2004-08-01 21:17:39 Akurat z ustrojem komunistycznym bylo tak, ze pod przykrywka walki o pokoj szykowano sie do obalenia systemu kapitalistycznego i to nie na drodze pokojowej. Czy wiesz (wg. bodajze "Newsweek'a"), ze po zjednoczeniu Niemiec znaleziono wagony, w ktorych byly przygotowane m.in. medale za zwyciestwo w przyszlej wojnie z krajami Europy Zach.? To byl system t o t a l i t a r n y. Gość: tadeusz \| 2004-08-01 21:19:16 "Zaistnial" o tyle, ze paru ludzi w Europie zauwazylo, ze Wroclaw to juz nie Breslau. I o to tez chodzilo. Jeanick \| 2005-08-10 20:15:26 Chyba siedzi? Tylko który? A kto stoi? B.Olczyk \| 2008-05-12 19:54:41 Jak by nie patrzeć, nieświadomie czy z braku rozeznania, udzielili władzom, carte blanche.