Jest to odcinek między ul. Zielińskiego a pl. Legionów. Po lewej stronie na końcu widniejącego budynku był sławny bar szybkiej obsługi "Wiking", a na początku sklep cukierniczy.
Nawet ładnie wygląda w pastelach , seledynach. A stary Wiking to knajpa wielka jak bar Barbara.
Pamiętam ,że to piwo to mieliśmy za darmo.
Nie wierzycie ? Urząd Miasta nam fundował, teraz pewnie jeszcze mniej wierzycie :)
To "byli czasy" zamiast pieniędzy były bony żywnościowe a zamaist dolarów bony.
Włąśnie te bony zywnościowe w ogromnych ilościach wymienialiśmy w Wikingu na piwko :P