Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Laski, Żagań
Olek Droń: Dziękuję . Dziś podeślę zdjęcia :D . Taka pocztówka z Kalczy
Budynek nr 15a, ul. Hallera Józefa, gen., Wąbrzeźno
Mmaciek: Ok
Pompownia ścieków Port Południe, ul. Długa, Wrocław
ed4: Jest to budowa obiektu dla pompy ciepła odzyskującej ciepło odpadowe ze ścieków. Wspólny projekt MPWiK i Fortum
Śnieżka widziana z..., Karpacz
Zdzisław K.: Mi się zdarzyło :))
Budynek nr 32, ul. Czekoladowa, Wrocław
Mmaciek: Nie raz stojąc w korku w tym miejscu próbowałem zrobić dobre zdjęcie tego budynku, ale jakoś zawsze nie trafiałem na pustą ulicę ;)
Cmentarz Piękna Dolina (dawny), Żagań
Olek Droń: Zdublowane zdjęcie zgłoszone do usunięcia.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Ireneusz1966
Ireneusz1966
blatro
morgot
Ireneusz1966
Mmaciek
Mmaciek
Popski
Popski
Popski
Szyszka
Paulus,
rajaser
Hellrid
MacGyver_74
Mmaciek
Rigo.
Hellrid
Hellrid
Hellrid
Wolwro

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Ulica Świdnicka... szybki spacer
Autor: maras°, Data dodania: 2016-01-24 00:00:13, Aktualizacja: 2016-01-26 11:44:41, Odsłon: 2161

Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antkowiak w książce „Ulice i palce Wrocławia”, idzie od Rynku do wiaduktu kolejowego, za którym biegnie dalej ul. Powstańców Śląskich.
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2016-01-24 00:01:07
Polecam opowiadanie Zoni o ul. Świdnickiej :)
ref-humbold | 2016-01-24 17:04:08
"Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antczak w książce „Ulice i palce Wrocławia”, idzie od Rynku do wiaduktu kolejowego, za którym biegnie dalej ul. Powstańców Śląskich. " Proszę o poprawę tytułu tej książki.
maras | 2016-01-24 18:54:09
Ok.
BPB | 2016-01-24 21:27:59
Tudzież nazwiska autora książki
maras | 2016-01-24 23:18:09
:)
wilk.wroclaw | 2016-01-25 08:20:00
Piłsudzkiego!?!?!
maras | 2016-01-25 16:07:44
Ok.
YouPiter | 2016-01-26 08:55:26
W dalszym ciągu na samej górze jest napisane: ,,Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antczak...", a poniżej: ,,...jak pisze Zygmunt Antkowiak..."
fra_mauro | 2016-01-26 10:44:27
Na str.2 występuje Hugo Kołataj.
fra_mauro | 2016-01-26 10:46:59
Data jego "przechadzania się" jest również błędna.
maras | 2016-01-26 16:03:42
Ok.
zonia | 2016-01-26 21:55:11
Tak naprawdę , jak pisze Tadeusz Mikulski w książce ‘Spotkania Wrocławskie”, to Hugo Kołłątaj przyjechał do Wrocławia w upalne lato 1808 roku, tylko na chwilę. Był już wtedy człowiekiem mocno schorowanymi i cierpiącym okropne bóle związane z atakami podagry. Chyba nie był skory do spacerów, chociaż Mikulski ich nie wyklucza, ale pisze, że raczej widział miasto ,gdy zmieniano konie pocztowe. Kołłątaj napisał wtedy taką notkę- ”W mieście Wrocław, które jest stolicą tego kraju, mowa niemiecka i polska są wspólne mieszkańcom tak dalece, że nabożeństwo nawet odprawia się w obu językach dla wszystkich wyznań”. Na stronie Medonet –Zdrowie w twoich rękach- tak o tej chorobie napisano: Podagra, czyli dna moczanowa, przez całe wieki była tematem żartów komików i autorów rysunków satyrycznych, a dotyczyła ludzi cierpiących na tę niezwykle bolesną chorobę... Do słynnych postaci historycznych, które cierpiały na tę chorobę, należeli Henryk VIII, Leonardo da Vinci, sir Izaak Newton i Królowa Wiktoria.