Czy prawdziwy szaberplac nie był aby na pl.Grunwaldzkim? Moi rodzice jeździli na pl.Nankiera i mówili wtedy, że jadą na plac targowy – po ciuchy, warzywa, nabiał i kurczaki. Widoczny strój krakowski był wówczas bardzo trendy, każda dziewczynka chciała go mieć – bardzo często zastępował uroczyste, galowe, niedzielne stroje.
Moi rodzice również zaopatrywali się na placu Nankiera vel Nankera . Zdążyłem rodziców przepytać i okazało się, ze to był właśnie tenże targ na Nowym Targu.
Określenie plac Nankiera zyskało swoje życie, najstarsi do dziś używają określenia jak przekupka z placu Nankiera, pewno były i inne.
Wymawiano Nankiera lub Nankera, nakładały się na to regionalizmy językowe.
Czy szaberplac nie został w pewnym czasie administracyjnie przeniesiony na Nowy Targ (mówiono: pl. Nankiera), aby potem w latach 60. znaleźć swe miejsce przy ul. Krakowskiej 23, w dalszym ciągu utrzymując określenie - szaberplac? Oczywiście nazwą oficjalną przenoszonego obiektu było "Targowisko", nazwa szaberplac oddawała jednak specyfikę asortymentową oferowanych dóbr.
Czyli szaberplac to ten na pl. Grunwaldzkim i na ul. Krakowskiej, choć szaber został tam zastąpiony przez handel starzyzną, i paserstwo - o trzech kartach nie mówiąc.