W latach dziewięćdziesiątych z kościoła wywieziono kilka metalowych trumien.W posadzce prezbiterium została wykuta ogromna dziura którą wyciągnięto trumny.
Z prawej strony była komora podzielona ceglaną ścianką na tzw. wozówkę w której znajdowały się trumny. W środkowej części stał piec z kotłem,a lewej wnęka na węgiel i wejście./ Z relacji świadka/.