Pociąg specjalny ANTRACYT "złapany" na wiadukcie kolejowym na ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu. Rzadki widok. Przyznać trzeba, że tu, na zjeździe w kierunku stacji Szczawienko mechanik mocno podkręcił tempo.
Właśnie sobie uświadomiłem, że wprowadziłem Cię w błąd. Odnalazłem sesję zdjęciową z 4 lipca 2004 i sprawa pogoni wyglądała nieco inaczej. O 15:04 ustrzeliłem "Śnieżkę" w Gorcach (z mostku między Traugutta, a Jerzym", o 15:38 czekałem z aparatem na mostku przy wyjeździe z tunelu w Jedlinie, a ostatnie 2 zdjęcia wykonałem o 16:09 i 16:09 w Głuszycy Górnej. Nie zdążyłem na "Śnieżkę" do Krakowa, ale udało mi się strzelić osobowy do Kłodzka ciągnięty przez SP42-x29 (musiał jechać tuż po "Śnieżce") oraz "Śnieżkę" do Jelonki z SU46-054. W Ludwikowicach byłem innym razem.
Wiem, że zdjęcie ma mankament poruszenia obiektu głównego. Niestety jedną nogą byłem jeszcze w aucie jak się przetaczał po wiadukcie i nie zdążyłem ustawić preselekcji czasu.