Ruda wydobyta z kopalni zawierała około 10 g złota w tonie, występującego w postaci mikroskopijnych ziarenek, znajdujących się w sieci krystalicznej złotonośnych minerałów: lelingitu, arsenopirytu, pirytu i pirotynów. Wydobycie go wymagało wielu zabiegów metalurgicznych. Najpierw wytapiano z rudy tzw. "surowy kamień". Był to stop minerałów zawierających złoto. Do topienia stosowano węgiel drzewny. Stopioną rudę wylewano do osadnika przed piecem. Ciężki stop minerałów zbierał się na dnie osadnika, ...
Ruda wydobyta z kopalni zawierała około 10 g złota w tonie, występującego w postaci mikroskopijnych ziarenek, znajdujących się w sieci krystalicznej złotonośnych minerałów: lelingitu, arsenopirytu, pirytu i pirotynów. Wydobycie go wymagało wielu zabiegów metalurgicznych. Najpierw wytapiano z rudy tzw. "surowy kamień". Był to stop minerałów zawierających złoto. Do topienia stosowano węgiel drzewny. Stopioną rudę wylewano do osadnika przed piecem. Ciężki stop minerałów zbierał się na dnie osadnika, a skrzepłe na jego powierzchni żużle zbierano żelaznym hakiem i wyrzucano na hałdy. "Surowy kamień" prażono trzykrotnie. Układano go na stosie z drewnianych żerdzi i podpalano. W czasie prażenia spalała się zawarta w minerałach siarka i arsen, uwalniając znajdujące się w ich sieci krystalicznej cząsteczki złota.
Pokaż więcej
Pokaż mniej
Wyprażony "surowy kamień" jeszcze raz topiono w piecu, dodając na koniec ołów, który wypłukiwał cząsteczki złota. Stop wylewano do odstojnika i zbierano żużel pływający na ciekłym ołowiu. Żużel wyrzucano na hałdy, a z ołowiu zawierającego złoto odlewano w formach "bochny". Na płycie pod kopułą pokazanego obok pieca, układano bochny ołowiu zawierające złoto i ogrzewano je bukowymi żerdziami. Ołów topił się i utleniał tworząc glejtę (PbO). Stopiona glejta wnikała w płytę pieca i osadzała się na jego kopule. Na płycie pozostawała w końcu grudka "surowego złota", które oddawano do mennicy. Za [Zbigniew Waluś] |
|||||||||||||||||||||
|
||
Złoty Jar na innych fotografiach | ||
|
||