Bezpośrednio przed wojną gestorem gospody był Fritz Elter. "...Informacje, przekazali mi dziadkowie, którzy w czerwcu 1945 przybyli do mieszkania na Marii Dąbrowskiej i mieszkali tam do 1991 roku. Ja również wychowałem się tam i historię słyszałem od wielu osób. Otóż sprawa wygląda tak. Podobno właścicielami pobliskiego zajazdu Meierhof, byli niemieccy żydzi o nazwisku Sancer, pobliska łąka była ich własnością. Podczas nocy kryształowej, zajazd razem z właścicielami został spalony. Pamiętam, że miejsce ...
Bezpośrednio przed wojną gestorem gospody był Fritz Elter. "...Informacje, przekazali mi dziadkowie, którzy w czerwcu 1945 przybyli do mieszkania na Marii Dąbrowskiej i mieszkali tam do 1991 roku. Ja również wychowałem się tam i historię słyszałem od wielu osób. Otóż sprawa wygląda tak. Podobno właścicielami pobliskiego zajazdu Meierhof, byli niemieccy żydzi o nazwisku Sancer, pobliska łąka była ich własnością. Podczas nocy kryształowej, zajazd razem z właścicielami został spalony. Pamiętam, że miejsce miało zawsze złą sławę, choć na łące w zimie jeździliśmy na sankach. Tyle wiem, wiem również, że informacje w tym temacie pochodzą od niejakiego Manferda, autochtona, który wyjechał do RFN w połowie lat 50-tych. [Imperator]
Pokaż więcej
Pokaż mniej