ragnar°: Zakłady koksownicze Mieszko(Melchior) powstały pod koniec XIX wieku na terenach kopalni o takiej samej nazwie.
Właścicielami zakładu była rodzina Kulmitz od 1928 NIBAG, koksownia była spójnym przedsiębiorstwem wraz z kopalnią Mieszko. Zakład posiadał dwa ogromne i bardzo charakterystyczne kominy, wysoką wieże węglową i całą masę pięknych mniejszych i większych budynków przemysłowych z czerwonej cegły prawie w 90% budowli, nad wejściem widniał wykuty Herb właścicieli. Po wojnie zakład ...
ragnar°: Zakłady koksownicze Mieszko(Melchior) powstały pod koniec XIX wieku na terenach kopalni o takiej samej nazwie.
Pokaż więcej
Pokaż mniej
Właścicielami zakładu była rodzina Kulmitz od 1928 NIBAG, koksownia była spójnym przedsiębiorstwem wraz z kopalnią Mieszko. Zakład posiadał dwa ogromne i bardzo charakterystyczne kominy, wysoką wieże węglową i całą masę pięknych mniejszych i większych budynków przemysłowych z czerwonej cegły prawie w 90% budowli, nad wejściem widniał wykuty Herb właścicieli. Po wojnie zakład przejęli pPolacy po 1964 roku zakład został odłączony od kopalni Mieszko, jednak tylko formalnie ponieważ fizycznie i tak zakłady działały razem. Koksownia Mieszko nazywana była przez wałbrzyszan "Zieloną Koksownią" z racji wręcz niesamowitego położenia na sporym wzniesieniu, zakład górował nad dzielnicą Podgórze (Dittersbach) otoczony zielonym lasem. Aż trudno było uwierzyć że pomimo tak uciążliwego zanieczyszczenia, trawa i drzewa obrastała wzniesienie dookoła. Zakład koksowniczy wraz kopalnią Mieszko sąsiadował bezpośrednio z Dworcem Głównym natomiast podróżujący z Jeleniej Góry do Wrocławia przejeżdżając w pobliżu koksowni mogli obserwować ów zakład dosłownie na wyciągniecie ręki ponieważ tory kolejowe znajdowały się około 20 metrów od pieców koksowniczych!! ( co jednak pośrednio nie wpływało pozytywnie na zapach w pociągu) Idealnie widać to na zdjęciu . Reasumując wg. mnie Koksownia i kopalnia Mieszko tworzyły najładniej położony i "zasiany" wręcz zabytkami techniki zakład w Wałbrzychu. Niestety już w latach 70-tych uważano koksownie Mieszko za zakład przestarzały technicznie. Z racji ciasnej zabudowy wiele zabytkowych XIX wiecznych obiektów zburzono już w latach 60-70-tych. Od początku lat 80. Koksownia działała do swego końca na "pół gwizdka". Jej rozbudowa i modernizacja była nie opłacalna i praktycznie niemożliwa. Rok 1989 był ostatnim rokiem kiedy światło z piecy koksowniczych rozjaśniało dzielnice Podgórze... Dziś nie zostało już nic po tym zakładzie. W ciągu ostatnich 15 lat rozkradziono, co się dało, reszte wysadzono i wyburzono na dzień dzisiejszy pozostał tylko samotny szyb Staszic (główny szyb kopalni Mieszko). Po koksowni nie pozostało nic tylko lekki zapach smoły i siarki... setki tysięcy leżących cegieł, równierz tych klinkierowych z pięknymi zdobionymi napisami Waldenburg schles na każdej z osobna... Zdjęcie współczesne Dodał: |
|||||||||||||||||||||||||||||||
|
||
Zakład koksowniczy nr 4 (Mieszko) na innych fotografiach | ||