Rafał z Bielawskich
| 2020-03-02 08:51:06
Byłem wczoraj na zamku, pochodziłem, pozwiedzałem i nie jest dobrze. Ściany są niezabezpieczone, las z powrotem wkroczył do fosy i do zamkowych wnętrz, z biegiem lat ruiny zamienią się w malowniczy kopiec gruzu. Być może z wystającymi zębami murów.
Na dziś koszt niezbędnych prac zabezpieczających oceniam na 4 do 6 mln. Trzeba odgruzować wnętrza i fosę, zdecydować które fragmenty murów są do rozebrania, a które do ratowania. Trzeba przemurować ostatnie warstwy murów z użyciem zaprawy i materiałów wodoszczelnych, następnie wykonać wieniec usztywniający i spinający mury na poziomie stropu 1 (ewentualnie gdzie się da 2) kondygnacji. Zdjąć posadzkę parteru i dziedzińca, wykonać płytę żelbet, izolację, odpływ wód do fosy, ułożyć historyczną posadzkę z powrotem. Odgruzować piwnice, ocenić stan, wzmocnić fundamenty lub mury i sklepienia, zdecydować czy pozostawić czy zasypać podstemplowane pomieszczenia. Skończyć oczyszczenie fosy, przemurować to co trzeba, wyremontować ujęcia wody, nalać wody do fosy do pełna. Oświetlić, zabezpieczyć, udostępnić wejście na poziom +2 celem podziwiana widoków. I tyle. Być może budżet wytrzyma.
SyG
| 2020-03-13 19:12:15
Dziewięć lat minęło od ostatnich prac opisanych przez Przemka, może jako bielawski radny wystąpisz do władz powiatu o pozytywną reakcję. Pozdrawiam Sylwester
|
||||||||||||||||||||||