MENU
 Zobacz to zdjęcie w artykule (1) 
Zapomniane kino "Tęcza" przy ul. Kościuszki nr 177.

Dodał: vorwerk° - Data: 2005-08-09 17:31:49 - Odsłon: 7745
sierpień 2005


  • /foto/427/427945m.jpg
    1948
  • /foto/4428/4428389m.jpg
    1979
  • /foto/202/202286m.jpg
    2007
  • /foto/364/364676m.jpg
    2011
  • /foto/364/364677m.jpg
    2011
  • /foto/364/364679m.jpg
    2011
  • /foto/364/364680m.jpg
    2011

vorwerk°

Poprzednie: 2005 - 2008 Budowa Wrocławskiego Parku Wodnego Strona Główna Następne: Kamienica nr 27


Przyjaciel żubra | 2006-11-19 12:17:22
Ja w swoim krótkim żywocie, zachaczyłem o schyłek kina jedynie. Pamiętam tylko jakiś film z de Funesem - to chyba były "Przygody Rabina Jakuba", czy jakoś tak. O ile pamiętak kino zlikwidowano na początku lat 90-tych. Szkoda ;(
B.Olczyk | 2007-09-05 18:36:39
W latach 50, 60 i nawet na początku lat siedemdziesiątych, było tu kino... Rozkwit przypadł na przełom lat 50/60-tych. Wtedy, było to maleńkie, niejako familiarne kino, do którego biegaliśmy na wszelkie nowe filmy (z opóźnieniem, prowincja...). Było swojsko, po bilety trzeba było, nie raz, swoje odstać. Kasa była początkowo "po schodkach", później w głębi podwórza. Najlepsze miejsca były na balkonie. Było b.bezpiecznie, wtedy...
teresa, teresa kozlowski | 2007-09-05 18:46:28
"Familijne".
B.Olczyk | 2007-09-06 00:21:00
Nie chodziło mi o "familijne", choć w Naszym języku zapewne nie ma takiego terminu. Wspominałem już, niegdyś, o wieloznaczności określeń "obcobrzmiących". Cóż ... W późniejszym okresie wejście do kasy i tzw. poczekalni umiejscowione było (przemiennie) na ścianie bocznej i prostopadłej do niej (na samym końcu). Kino Tęcza, to legenda Dzielnicy...
teresa, teresa kozlowski | 2007-09-06 20:41:19
"Familiarny" - "dobrze znany".
ewa j. | 2007-09-07 09:07:42
"Skrzydełko czy Nóżka" albo jakoś tak
wito | 2007-09-06 13:44:42
Koniki. Jak ktoś nie dostał biletu, i kręcił się nerwowo pod kinem, podchodził przyczajony gość zwany "konikiem"i proponował, że odstąpi bilet. Płaciło się u konia drożej, "za fatygę".
B.Olczyk | 2007-09-06 15:57:06
Koniki to cały, osobny, poemat... Przed "Tęczą", czaili się na ulicy (w pobliżu bramy), w samej bramie, na placyku przed kinem a wyjątkowo w samej poczekalni. Zdziercy... :)). Przed innymi kinami, to samo...
Michał | 2019-10-30 19:36:10
Mój tato zabrał mnie tu na film "Godzilla kontra Hedora". Czytał mi po cichu do ucha linię dialogową. To były czasy! :-D