Kiedy w Lublinie kilka dni temu odkryli w bramie przedwojenną reklamę sklepu to rozpisują się o tym miejscowe gazety. Uchwalono, że napis zostanie odrestaurowany. Dziennikarze dotarli do spadkobierców właścicieli sklepu. Zrobił się bardzo pozytywny szum wokół sprawy, ratowanie dziedzictwa, pamiątka przeszłości itp. Ale napisy z Breslau mogą tkwić na murach i nikt się tym nie przejmuje. Ich wadą jest chyba tylko to, że są poniemieckie :(