Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Łapczyce
Trachenberg: Potwierdzam nie są to Łapczyce. Kolega Hellrid ma rację. Proszę usunąć tą widokówkę z podgrupy Łapczyce i nie wprowadzać łudzi w błąd.
Stacja kolejowa Szprotawa, ul. Kolejowa, Szprotawa
chrzan233: Dopisane.
Budynek nr 16, ul. Bolesława Chrobrego, Żagań
Popski: Ponowna prośba o przepuszczenie zdjęć przez program do korekcji perspektywy (np. darmowy ShiftN) przed zamieszczeniem. :-)
Kamienica nr 49 (dawna Rolnicza Szkoła Zimowa), ul. Kościuszki Tadeusza, gen., Szprotawa
chrzan233: Zmieniłem status obiektu na istniejący, nazwę obiektu na kamienicę nr 49. Obiekt istnieje i ma się całkiem nie najgorzej.
Pensjonat Olimpia (nie istnieje), ul. Karkonoska, Przesieka
chrzan233: Dopisałem do widokówek z wyd. Oscara Keila.
Pensjonat (dawny), Krynica Morska
tomimaki: Tak. A tu mamy takie coś: . Nie zauważyłem... Który obiekt zostawiamy?

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Popski
Alistair
Hellrid
sawa
sawa
Hellrid
Zbigniew Waluś
Hellrid
chrzan233
chrzan233
Hellrid
Hellrid
mietok
Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
I zacznij od Bacha, gdy w progu się waha...
Autor: maras°, Data dodania: 2014-02-09 13:14:11, Aktualizacja: 2014-02-09 13:14:11, Odsłon: 6232

Nie, nie od Bacha a od zdjęcia ul. Młodych Techników (strona na Hydralu niech będzie błogosławiona na wieki) z połowy lat trzydziestych.
 
 
 
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2014-02-09 13:17:24
Dzisiaj zapraszam do lektury kolejnego opowiadania Zoni :)
map [Alojzy W.] | 2014-02-09 14:00:11
Dom Morgensterna jest "zaobiektowany" Kto go tam wie, moze oprocz Brandta spotkal byl on w Monachium i niejakiego Konarskiego Jana, co to do tej pory nikt nie wie kto on zacz!
zonia | 2014-02-09 14:06:33
O! fajjnie podmienię,
zonia | 2014-02-27 20:29:23
Okurcze! nie wiedziałam!!!!
zonia | 2014-02-28 08:30:14
Waclaw Grabkowski | 2014-02-09 16:53:13
Bardzo dobre, podoba mi się. W czasie czytania przyszła mi do głowy taka rzecz. Wiadomo nam, że na przestrzeni wieków, wraz z przechodzeniem Dolnego Śląska z jednych rąk do drugich, zmieniano nazwy gór, miasteczek, ulic, wsi, rzek, itp., a jedynie jedyną rzekę Odrę zostawiono. Płynęła sobie Odra (Odra - bo odziera brzegi) niosąc przez wieki słowiańską nazwę, która pasowała wszystkim: Węgrom, Austriakom, Niemcom. Na jej dnie leży harmonia mojego ojca, który kiedyś wybrał się ze zwaśnionymi sąsiadami na przejażdżkę łódką. Sunęły po niej statki poetów – polskich i niemieckich (jeszcze w latach 90. XX w. organizowano takie rejsy), a tysiącletnie brzegi patrzyły na to ze zdumieniem :)
górski | 2014-02-09 18:32:45
Ładny kawałek historii :)
Wojtek. | 2014-02-09 21:53:27
Ja dodam jeszcze Stopnicką. Za wikipedia: Stopnica (dawniej Stobnica) – wieś w Polsce położona w województwie świętokrzyskim, w powiecie buskim, siedziba gminy Stopnica. W latach 1362-1870 miasto. Była miastem królewskim Korony Królestwa Polskiego. Niemiecka nazwa ulicy to Anzengruberstrasse. Cytujac znowu Wikipedię : Ludwig Anzengruber (ur. 29 listopada 1839 w Wiedniu, zm. 10 grudnia 1889 tamże) – austriacki pisarz i poeta. Jego ojciec był urzędnikiem państwowym. W latach 1860-1868 Anzengruber pracował w teatrze. Zasłynął swoją antyklerykalną sztuką Der Pfarrer von Kirchfeld (Pastor z Kirchfeld). Od roku 1871 pracował jako pisarz policyjny i wolny dziennikarz. Swoją twórczością reprezentował realizm z tendencją ku naturalizmowi.
zonia | 2014-02-09 22:23:26
Ta ulica zupełnie mi umknęła. Może dlatego,że (tak mi sie wydaje) nigdy się nią , to znaczy ja nią nigdy nie chodziłam. Nie pamiętam, aby wtedy stały tam domy. Dziękuję i uzupelnię, bo to ciekawe.
Wojtek. | 2014-02-09 22:36:24
Z jednej strony były zabudowania, a z drugiej strony ulicy był ogrodnik. Domy po stronie parzystej powstały chyba w roku 1936.
cezar56 | 2014-02-16 20:58:53
Super !
Czaja Leszek | 2014-05-12 13:25:31
Na początku opowiadania na zdjęciu widać stos niemieckich hełmów .Przypomina mi się jak u jakiegoś kolegi widziałem w ogrodzie zardzewiały hełm używany jako pojemnik na jedzenie dla kur. Tak się skończyły ich sny o panowaniu nad światem.