Data:
2014:02:02 12:56:39
ISO:
400
Ogniskowa:
17 mm
Aparat:
NIKON CORPORATION NIKON D7100
Przysłona:
f/8
Ekspozycja:
1/200 s
Basen pływacki oraz brodzki dziecięce przy ul. Ślężnej. Obiekt zarządzany był przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Budynki zostały wyburzone w grudniu 2011.
Rzuca się w oczy Sky Tower oraz czekający na rozbiórkę nikomu już nie potrzebny basen, chyba że grafficiarzom i niezabezpieczone studzienki kanalizacyjne.
Pod płytą denną odkryto stare groby. Na marginesie, jak przypomnę sobie ten basen w czasach świetności i inne np.: Racławicka to mam nieodparte wrazenie, że partackie władze miasta za zachowanie godne troglodytów należałoby wkrótce postawić przed sadem
Apeluję o dodawanie zdjęć przedstawiających wygląd wrocławskich kąpielisk w czasach ich rozkwitu. Ma powstać wystawa na Rynku, przedstawiająca utracone miejsca rekreacji wrocławian.
Czasy kiedy wrocławskie kąpieliska cieszyły się największym powodzeniem kończą się wraz z zakończeniem wojny. Owszem po wojnie Wrocławianie też licznie korzystali z kąpielisk ale chyba nie tak licznie jak widać na zdjęciach przedwojennych. Moim zdaniem powolny upadek miejskich kąpielisk upatruję w rozwoju motoryzacji od lat 70-tych uw. który pozwolił mieszkańcom do korzystania z innych form rekreacji. Po wojnie we Wrocławiu do roku 1985 o ile sobie dobrze przypominam wybudowano dwa baseny i przystosowano jeden zbiornik p.poż. na cele kąpieliska.
Problemem jest chory egalitaryzm i cwaniactwo w podejściu władz miast od końca lat 90. Robi się za kosmiczne kredyty JEDNO centrum Aqua, w którym bywanie ma być drogie (by się spłacało) i niejako "prestiżowe" przy jednoczesnym zapewnieniu maksymalnego popytu. Pozostałe kąpieliska celowo zostawiono w ruinie aby np.: mieć wymówkę, że zarośniete i zdewastowane sprzeda się deweloperowi na budowę kolejnych "apartamentów" lub, że utrzymanie pochłania rzekome krocie.Tymczasem koszt jest bzdurą zważywszy, że bez mrugnięcia okiem miasto łoży co miesiąc ok. 2 mln na utrzymanie kopaczy WKS-u i dziesiątki milionów na podobne bzdury...