Nie wiem czy to podniesie ducha, ale ku pamięci. Jedno z "wydarzeń" w Wałbrzychu z lutego 1969 roku: "Grypa określana mianem "Hongkong-69" dotarła do Wałbrzycha. Tylko w ciągu jednego tygodnia zachorowało na nią ponad 2 tysiące osób." Czym był ten "Hongkong" można sobie wyguglać. Pomimo szybkiego zwiększania się liczby chorych śmiertelność była stosunkowo niewielka (1 osoba na 1000 zarażonych).