Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Podgórze
Hellrid: AB1895 i 1903-1907, książki dot. przedsiębiorstw wskazują w Podgórzu tylko jednego piekarz: Rabs Gustav. Może po dolnym nazwisku komuś się uda - Titz?
Dzielnica Krzystkowice
Hellrid: Czemu jest przypisane do Szkolnej? AB1928: Schefler; Gustav; Gastwirt, [E], Sommerfelderstraße 3; AB1938: Schefler; Gustav; Gastwirt, [E], Horst Wessel Strasse 3 -> dzisiejsza Pocztowa, zaraz Rynkiem.
ul. Belwederska, Warszawa
Zdzisław K.: Myślałem że to unikalne rozwiązanie konstrukcji torowiska. Okazało się że we Wrocławiu takie torowiska istnieją.
Dzielnica Krzystkowice
Hellrid: AB1928<br> Seifert; Hermann; Rektor, Schulstraße 5<br> Seifert; Max; Zementwarenfabrikant, [E], Am Bahnhof 4<br> Seifert; Paul; Dachdecker, Sommerfelderstraße 8 -> <b>może to </b> <br> Seifert; Willy; Gastwirt (Schützenhaus), [E], Sommerfelderstraße 12<br>
Przedszkole Miejskie nr 2 Delfinki, ul. Żeromskiego Stefana, Ustka
MacGyver_74: Ta fontanna to wyróżnik tego obiektu. To Przedszkole Miejskie nr 2 Delfinki. :)
al. Wyzwolenia, Wałbrzych
heck: Nie widzę słupów trakcji tramwajowej ? Jeśli jeszcze brak linii to datowanie przed 26.03.1899 wtedy otwarto połączenie pl. Grunwaldzki – Dworzec Główny

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
MacGyver_74
Rob G.
tomimaki
KrzysztofKudowa
Mmaciek
KrzysztofKudowa
McAron
Wolwro
Krzysztof Bach
Sendu
Danuta B.
Szyszka
Alistair
Danuta B.
Ireneusz1966
FM
kitapczy
Krzysztof Bach
morgot
Popski

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Baba chce, a ja się waham...
Autor: maras°, Data dodania: 2014-01-11 20:43:52, Aktualizacja: 2014-01-11 20:43:52, Odsłon: 4249

Ze mną jest troszkę tak jak w tym kawale o góralu
 
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2014-01-11 20:48:34
Dzisiaj polecam sylwestowo-karnawałowe opowiadanie Zoni :)
mietok | 2014-01-11 21:09:23
Świetne :)
wito | 2014-01-11 22:51:25
Kawał historii Zoniu, dzieki :)
wilk.wroclaw | 2014-01-11 22:58:08
No to Zoniu, przede wszystkim, spóźnione, ale wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :-), po wtóre, masz na początku literówkę - pieszego - pierwszego (stycznia).
Grzegorz Lipka-(greg68) | 2014-01-12 12:44:30
:)..:P!!!!!
Waclaw Grabkowski | 2014-01-13 21:33:13
Zoniu, dzięki Twoim opowieściom przesyconym dowcipem i niegasnącym optymizmem i mnie bierze na wspomnienia. Mój śp. szwagier przebrał się też kiedyś za kobietę i pojawił się przed drzwiami dziewczyny kolegi. Tamto narzeczeństwo po tej wizycie było przez pewien czas zagrożone :) Szwagier znany był z wycinania wszystkim kawałów. Ja mu wyciąłem dwa. Wytrawiłem i przykręciłem do bramy jego posesji metalową tabliczkę o takiej treści: DOKTOR N.MED. M. KURZESCHAISE specjalista z długoletnią praktyką w Wiedniu LECZY METODĄ STRESU. Godz. przyjęć: wtorki i piątki 20.00-23.00. Już następnego dnia wieczorem miał dwie pacjentki :) Pomysł tabliczki przyszedł mi do głowy po tragicznym wydarzeniu, kiedy to pewnego dnia istny Witkacy, lubiący sobie (od czasu do czasu) postrzelać z pistoletu samoróbki wywołał tak silny stres u psa ,,Spaślaka”, że ów spadł ze schodów i się zabił. Oczywiście po pogrzebaniu psa w ogrodzie, po kilku latach, pupilek został odkopany i zrekonstruowany, tzn. kostki szwagier połączył drucikami i szkielet psa stanął na honorowym miejscu w salonie. Historia jest prawdziwa, za co ręczę swoim honorem, ale dla pełnego obrazu dowcipnisia muszę powiedzieć także coś o nim dobrego. Szwagier per Wrocławski Witkacy wcielał się także w postać doktora Zina i prowadził ,,wykłady” z rysunku wspominając urokliwą architekturę dawnej wschodniej Rzeczpospolitej. Potrafił skupić uwagę słuchaczy nawet nad takimi szczegółami architektury dworków, jak bogato inkrustowane portale, które były… ze szczerego bambusa :) PS. Jego pistolet doprowadziłem do rozpadu, zalewając lufę oranżadą. Kiedy chwilę później naszło go na strzelanie, odpalił, a niegwintowaną lufę oderwało od rękojeści :)
zonia | 2014-01-13 22:07:49
Świetne!!!!A aprops wypreparowanego psa, to jakieś 30 lat temu, pewien nyski komornik, tak był przywiązany do swojego psa, ogromnego doga,że gdy psinie się zeszło, zdjął pan z pupila skórę, dał wygarbować i rozłożył przed swoim łóżkiem
Zbigniew Waluś | 2014-01-14 09:28:34
Świetne, Wacława też ma poczucie humoru. Leśniczówka stoi, i ma się dobrze
Zbigniew Waluś | 2014-01-14 09:30:10
Oczywiście chodziło o Wacława Grabkowskiego.
zonia | 2014-03-11 06:34:11
Tu jest wzmianka o tańcu w "trójkącie".
wito | 2014-03-12 23:30:09
Do panny przyszedł absztyfikant, siedzi w pokoju długo, bo panna cos gotuje na poczęstunek.W kącie śpi duży pies. Młodizeniec czuje nagle parcie silne a jest nieśmiały. Ulżył sobie do donicy z kwiatem. Wraca gospodyni i zauważa nadmiar wilgoci w donicy. -A co to ?-To pani pies nasikał ! -Pies ? Wypchany od 5. lat.