Myślę, że to nie jest aureola, tylko osłona przed obsr.... no powiedzmy zanieczyszczeniami atmosferycznymi. Ale być może autor koncepcji zamyślił dwa w jednym...
Figurka wcześniej stała przy budynku za plebanią. Budynek ten był kiedyś domem sióstr zakonnych, a później przedszkolem. Figurka jak już stała przy kościele strasznie zniszczała od złych warunków atmosferycznych. Znalazł się na szczęście parafianin, który ją odrestaurował i to on wymyślił ochronny parasol :)