Jak powstał można wyczytać; tam też linki do 90 zdjęć które na razie wrzuciłem do sieci w mojej galerii. Jeszcze tyle samo zostało do obrobienia i przeniesienia na nasz portal.
Każdy mi mówi że na zewnątrz ISO powinno być od 100 do 400 bo przy większych to wychodzą szumy. Ja ich nie widzę dlatego pod literką "P" takie ISO ustawiłem. I w moim wypadku to się sprawdza. Automatycznie zmienia się czas i przysłona i naprawdę niemożliwe staję się zrobienie poruszonego zdjęcia nawet w lesie fotografując przepust w cieniu. Odpada ciągłe przestawianie czy to słońce czy cień zwłaszcza gdy w między czasie filmuję. Ale może źle myślę? dlatego czekam w czym mój błąd?
Jak mówił wilk (to nie o koledze Konradzie ;-) ) do Czerwonego Kapturka: "Dobre są każde zęby które prowadzą do gęby". Jeśli sprawdza się w praktyce, to nie ma się co zastanawiać nad 'żelaznymi regułami'. Ja muszę - mój D80 przy ISO1600 to leży i kwiczy... :-)