Stasiu, a tak na poważnie, jak jesteś tam, możesz się dowiedzieć, skąd jest ten węgiel, skąd przywożony? Jestem ciekaw jak to się kalkuluje, przecież zarabiać na tym muszą. Dziękuję z góry oczywiście ! :)
O ! I dziękuję Stasiu, choć większą radość mą sprawia fakt, że jeśli poszedłeś tam, to i z plecami szanownymi lepiej :) PS - chyba coś "mieszają" z tym węglem, bo ni chu chu to by się opłacało :)
Z tego wynika, że nieopłacalne. Dlatego wcześniej poddawałem w wątpliwość prawdomówność sprzedawców, chociaż pytałem trzech i uzyskiwałem tą samą odpowiedź.