maras
| 2013-08-25 17:01:09
Polecam kolejne opowiadanie Zoni, które na pewno wywoła na niejednej twarzy uśmiech :)
wilk.wroclaw
| 2013-08-25 21:23:04
Zoniu, od razu uprzedzam, komisyjnie, przy świadkach, co by nie było, ale osobiście i własnoręcznie mam Cię od Mamy mojej przy najbliższej okazji ucałować!! Tak,w skrócie skomentowała to opowiadanie... :)
zonia
| 2013-08-25 21:27:17
Uprzedzam! Jeszcze będzie o Agacie, Przykładnicy, WF, Strzesze, Zabłockiej, Dyrektorze i coś jeszcze , ale nie pamietam . To coś, to o kilku innych.
wilk.wroclaw
| 2013-08-25 21:43:58
Mama mówi, że Zabłocka i Przykładnica jej się przypominają, ale z Dyrektorem to słabiej, bo pamięta Dyrektorkę.
zonia
| 2013-08-26 09:32:31
Historia i w ogóle postac bardzo historyczna, główna organizatorka zjazdów co 5 lat koleżeństwa naszej budy.
Czaja Leszek
| 2014-05-08 22:31:50
Tak w opowiadaniu o naszych czasach w V LO nie można pominąć Loli. Rzeczywiście zaczęła nas uczyć od klasy IX (nie pamiętam kto nas uczył polskiego w VIII kl). Na początku czułem do Loli wielki respekt. Sprawiala na mnie wrażenie osoby oschłej i nieprzystępnej. Jechalem wtedy na dostatecznych ( Ndst też się zdarzały) . Ale gdzieś tak od X kl. udało mi się w wypracowaniach zupełnie przypadkowo wstrzelić w Jej gust i później utrzymywałem ten styl, co zaowocowało ocenami dobrymi, z którymi dojechałem do matury. Mnie znacznie bardziej zalazla za skórę WF, czekam więc na opowiadanie z nią w roli głównej.
|
||||||||||||||||||||||