... dokładnie, ale ten artystyczny "paw" z Witosem jest dla mnie (a jestem liberalny w odbiorze sztuki) nie do zaakceptowania... Artysta powinien jednak mieć odrobinę szacunku dla tego ludowego polityka ( w dobrym tego słowa znaczeniu)... i ja dlatego "disputandum" :)
A czy przypadkiem ten paw, to nie jest raczej ( nie są raczej) falujące kłosy zbóż, mające na celu upamiętnienie środowiska, z którego się ten Premier wywodził?
uhuhu, to to jest olejną pociągnięte? Nawet takie tańsze, w "ciastoramie" płoty są już dziś cynkowane i malowane proszkowo, bo olejna jest zbyt tandetna :( no to faktycznie, mocna lipa z tego pomnika.
Farba może być twórczym przesunięciem granic sztuki przez właścicieli pomnika. A co do znaczenia poszczególnych elementów można popytać autora - Z. Frączkiewicz.