Czyli Neptun nie wróci... :( Nowy projekt w ogóle nie pasuje do do placu, w dodatku nic odkrywczego, podobny do rynkowego zdroju, ale cóż można wymagać od młodej autorki... Ciekawi mnie kto zasiadał w komisji rozstrzygającej ten konkurs, bo chyba to jest najistotniejsze. Skoro miasto ma do wydania 300000 zł na takie coś, to może trzeba było spytać się mieszkańców czy woleli by to czy może jednak Neptuna i nawet ogłosić publiczną zbiórkę pieniędzy na ten cel. Jestem zasmucony...