Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Gronów
blatro: Dziękuję :)
Nastawnia, Wrocław
Popski: Założyłem obiekt.
pl. Wyszyńskiego Stefana, kard., Jelenia Góra
chrzan233: Troszkę zbliżone ujęcie, przynajmniej lewa strona:
pl. Wróblewskiego Walerego, gen., Wrocław
Mmaciek: Obiekt dla słupa był założony w innym obiekcie ze słupem (stąd ul. Rydygiera). Wyprostowałem.
Zakład Górniczy Bolesław Chrobry (dawny), Wałbrzych
heck: Idą chłopy na szychtę

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
Popski
StaSta
Mmaciek
sawa
MacGyver_74
dariuszfaranciszek
foto-baron
Rob G.
Tony
Rob G.
Rob G.
McAron
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
prysman
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Ślęża – święta góra
Autor: Babinicz°, Data dodania: 2013-03-28 14:13:19, Aktualizacja: 2013-04-07 12:53:56, Odsłon: 4917

Ślęża – święta góra

 

Ślęża – święta góra

 

Ślęża ton nie tylko góra o określonej wysokości, nie tylko znany wszystkim odwiedzającym Dolny Śląsk masyw pokryty lasem, Ślęża to przede wszystkim historia, to coś tak starego jak Śląsk, bo przecież należy pamiętać, że od nazwy tej właśnie góry wiodło swe imię własne plemię zamieszkujące jej okolice – Ślężanie, a w późniejszych wiekach pojawiło się określenie – Śląsk. Nic więc dziwnego, że i współcześni mieszkańcy tych ziem winni górze swe ciepłe uczucia. Bo Ślęża od dawna, od tak dawna jak tę ziemię zamieszkiwano stała się miejscem świętym. Tam na jej szczycie w mroku nocy, w blaskach błyskawic, czy w świetle słonecznego dnia – według szczerych wierzeń mieszkańców – odbywały się rzeczy najbardziej tajemne. Ślęża bowiem była siedzibą bogów.

Jakże mało jednak wiemy o dawnych wierzeniach Słowian w porównaniu z innymi kulturami. Możemy oprzeć się jedynie na porównaniu, na analogii czy wreszcie na dość luźnych hipotezach. W czasie tak licznie prowadzonych w okresie minionego trzydziestolecia badań, naukowcy odkryli dość sporą ilość przedmiotów związanych z dawnym kultem, lecz przedmioty te, nie precyzują w sposób jednoznaczny wierzeń, dają nam jedynie przybliżone pojęcie. Takimi przedmiotami była kultowa figurka barana z Jordanowa k. Dzierżoniowa, czy maski obrzędowe wykopane na Ostrówku w Opolu. Takimi, jakże ciekawymi, znaleziskami były tak zwane zakładziny, np. czaszka tura odkryta pod zrębem domostwa w Nakle nad Notecią.

Możemy się domyślać, że Słowianie, jak wszystkie prawie ludy, cześć oddawali słońcu, którego bóstwem był Swaróg, zwany też Świętowidem, wodzie, ogniowi czy księżycowi.

Wiemy też, że właśnie na Ślęży znajdował się znany ośrodek kultowy, datowany na III w. pne., aż po czasy hisotyczne. Na szczycie góry zachowały się relikty konstrukcji kamiennej, układane z głazów gabrowych bez zaprawy, jedynie przesypywanych piaskiem. Być może był to mur otaczający miejsce święte, czy też, jak chcą inni badacze jedynie wał obronny. Nie wyjaśnionymi w swej funkcji ośrodkami są też: tzw. gród na Raduni (drugiego wzgórza obok Ślęży), o podobnej nieco konstrukcji i przeznaczeniu, oraz relikty wału kamiennego na górze Wieżyca – grodzisko koło Będkowic.

No i znane fragmenty rzeźb rozsiane po terenie całego wzgórza ślężnego, jak się przypuszcza, dawne przedchrześcijańskie figury kultowe, datowane na III-I w. p.n.e. Są to granitowe rzeźby o zatartych już przez czas kształtach, które znacznie później, na skutek pewnych skojarzeń formalnych otrzymały swe indywidualne nazwy: A więc Panna z rybą na pn. stoku, po zach. stronie drogi z Sobótki na szczyt Ślęży; Niedźwiedź na stoku pn., obok Panny z rybą; Niedźwiedź lub Dzik na szczycie przy wejściu na schroniska. Znajdował się on niegdyś przy tak zwanej drodze dzikiej świni, wiodącej ze Strzegomia na Ślężę, o na obecne miejsce został przeniesiony w 1854 r.; Grzyb albo Mnich w Sobótce przy kościele św. Anny, Słup zwany też Kolumną sobótczańską stojący w Sobótce przy ul. Armii Czerwonej 37, jeszcze jeden Mnich przy drodze z miasteczka na szczyt góry, no i kilka fragmentów w Muzeum Ślęży w Sobótce.

Rzeźby te mają na swych płaszczyznach wyciosane znaki krzyża. I znów trudno coś pewnego stwierdzić na temat tych nacięć. Należy jednak podać hipotezy. Może są to kultowe znaki celtyckie, bo z tą starą kulturą są łączone te dzieła, czy według starszych teorii znaki wyrzeźbione w okresie chrześcijańskim jako ślady ekspiacyjne, kasujące pogańskie znaczenie rzeźb lub też, po prostu znaki graniczne z XIII lub XIV stulecia.

Wyciosanych krzyży, o formie zbliżonej do litery, X a więc będących raczej nacięciami, znaleziono już na terenie Ślęży sporo, bo piętnaście. Znajdują się one nie tylko na wspomnianych rzeźbach, lecz i na skałach w pobliżu dróg wiodących na szczyt. Tak więc teoria o magicznym przedchrześcijańskim ich pochodzeniu wydaje się być najbliższa prawdzie. Niemniej góra Ślęża pilnie strzeże swej dawnej kultowej tajemnicy.

Nie koniec jednak na tym. Jak wiemy z dokumentów, na górze Ślęży palatyn śląski, Piotr Włostowic (zm. 1153), ufundował klasztor i zakon augustynianów – p.w. Panny Marii. Zakon ten w kilka lat później został przeniesiony przez żonę Włostowica,  Marię i ich syna Świętosława do nowego ufundowanego klasztoru na Wyspie Piaskowej we Wrocławiu, gdzie wznosi się gotycki kościół p.w. Panny Marii na Piaskach.

Pomimo zapisów o istnieniu kościoła na Ślęży, ba, znalezieniu kilku romańskich fragmentów, takich jak węgar, kolumna, arkada, czy fragment płyty z napisem, nie udało się zlokalizować miejsca, w którym ta świątynia się wznosiła.

Jeżeli dodam, że – jak chcą niektóre źródła – na szczycie góry zbudowano zameczek, zniszczony w czasie wojen husyckich w XVI wieku, wówczas obraz dziejów Ślęży stanie się jeszcze bardziej zagmatwany.

Pozostaje jeszcze zwrócić uwagę na samą Sobótkę, miejscowość starą, o odległej metryce powstania. Miasteczko rozwinęło się z placu targowego, wymieniono go już w 1184 roku. W przyporze kościoła p.w. św. Jakuba wmurowano romańską rzeźbę lwa, datowaną na XII-XIII wiek, a pochodzącą prawdopodobnie z tej właśnie, niegdyś romańskiej budowli,  której fragmenty pozostały w barokowych murach. Inna rzeźba lwa, inaczej zwana wilkiem znajduje się przy kościele p.w. św. Anny; pochodzi ona z XII-XIII wieku i być może jest częścią wystroju dawnego założenia klasztornego na Ślęży.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Fragment - Przewodnika Dolny Śląsk panorama turystyczna wyd.K.A.W-RSW P.K.R. 


/ / / /
aktywna_biel | 2013-03-29 20:55:03
Znaki graficzne, czy graniczne? To chyba małaliterówka...
Babinicz | 2013-04-02 09:19:39
dziękuje poprawione :)
wito | 2013-03-29 21:31:48
Chrześcijaństwo skutecznie zatarło prasłowiańskie wierzenia. Słowo bóg uczeni wywodzą od słowa bhagas. Celtowie na pewno długo tu byli. Krkonośe, Krk, Kraków. Górę mamy świętą i trzeba to wykorzystać, robiąc wycieczki i fotodeje :) A w Noc Świętojańską można polatać szukając kwiatu paproci, niekoniecznie w stroju kompletnym :)
Paul | 2013-04-07 11:13:03
Ślęza to wrocławska rzeka , góra nazywa się -Ślęża. Podobnie, ale jednak inaczej. Wielu ma z tym problem.