2012 - 2014 Budowa City Island, Wrocław - zdjęcia

2012 - 2014 Budowa City Island, Wrocław

Budowa budynku mieszkalnego zwanego z niewiadomych powodów "City Island".

	Dodał: StaSta° - Data: 2013-02-20 23:32:19 - Odsłon: 3211 20 lutego 2013 EXIF Opis obiektu Pozostałe zdjęcia
Data: 2013:02:20 12:38:36 ISO: 200 Ogniskowa: 12 mm Aparat: NIKON CORPORATION NIKON D90 Przysłona: f/4.5 Ekspozycja: 10/16000 s Apartamentowiec City Island przy ul. Dmowskiego 3. 2012 2012 2012 2012 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2013 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014 2014

StaSta°

Polska / Województwo dolnośląskie / Wrocław

/ Nadodrze

/ ul. Dmowskiego Romana 3 / Apartamentowiec City Island

/ 2012 - 2014 Budowa City Island

Poprzednie: Góra Świętej Anny

Strona Główna

Następne: Pocztówki z Opolna-Zdroju


	bertsim \| 2013-02-21 00:33:49 Ciekawe, czy jak inwestor nazwie swój budynek o niskim standardzie wieża babel "City Island", to ta nazwa będzie na tym portalu używana. Ten przypadek pokazuje, że polityka nazywania zwykłych kamienic willami, apartamentowcami jest bardzo skuteczna - jest bezmyślnie powtarzana, a pewnie część osób zamieszczających zdjęcia rzeczywiście myśli, że są one willami i apartamentowcami. StaSta \| 2013-02-21 08:48:32 Masz rację. Drażnią mnie te pretensjonalne nazwy, koniecznie angielskie. Określenie "apartamentowiec" na budynek z mieszkankami ledwie powyżej 40 mkw. (takie są najbardziej poszukiwane i chodliwe) zawsze budziła we mnie co najmniej zdziwienie. Zresztą o tego typu nazewnictwie pisano pod zdjęciami z budowy innego "apartamentowca". I w związku z powyższym, w ramach protestu, zmieniam podpis pod zdjęciem:) maras \| 2013-02-21 09:00:53 Wszystko pięknie, ale trzeba mieć świadomość, że tak jak fantazyjni rodzice nazywają swoje dzieci przeróżnymi imionami (Isaura, Leonsio, itp.), tak inwestorzy mają prawo nazywać swoje budowle tak jak chcą. To że takie nazwy budzą czasami zdziwienie, a niejednokrotnie zażenowanie , jest dopustem Bożym i tyle. My musimy je nazywać tak jak są nazwane, bo jest to istotne dla wyszukiwania... niestety :) StaSta \| 2013-02-21 09:17:53 Jeżeli inwestor ma prawo wymyślać sobie różne idiotyzmy i ja się z tym muszę godzić, to jego sprawa. Ja z kolei mam prawo wyrazić na ten temat swoją opinię, solidaryzując się w tej kwestii z Bertsimem. maras \| 2013-02-21 09:26:21 Ależ oczywiście:) Ja się też z tym nie godzę. Tak samo jak np. używaniem określenia "spolegliwy" jako "uległy"... Odniosłem się tylko do technicznego aspektu takich przypadków na naszej stronie. wilk.wroclaw \| 2013-02-21 14:51:14 jeśli mogę się wtrącić, to wydaje mi się, że wina leży też trochę w usilnym wprowadzaniu do naszego języka zapożyczeń ( dziś już nikogo nie dziwi, że smart phone to smartfon), a przecież w krajach anglojęzycznych apartment oznacza tanie, zwykłe mieszkanie, Waclaw Grabkowski \| 2013-02-21 15:05:49 Apartament, od apartamente - z włoskiego = ,,osobno". wilk.wroclaw \| 2013-02-21 15:16:26 Panie Wacławie, nie można zakładać, że każdy taki "developer" nazywa rozumiejąc słowa, których używa, jest modnie, jest jak to się mówi "trendy", i już, a czy to logiczne, to co innego. Ja do dziś nie mogę wyjść z podziwu polskich soków Dick Black - gdzie Black to oczywiście czarny a dick jest synonimem penisa. A soki można kupić :) tadpole \| 2013-02-21 15:28:02 Myslisz pewnie o "Black Dick". Szyk slow zmienia znaczenie. wilk.wroclaw \| 2013-02-21 15:33:24 ten z Andrychowa to był Dick Black ale kolega Maras ma rację - nie ma co tu bić piany, temat łączący pornografię z rasizmem może się źle skończyć :)) maras \| 2013-02-21 15:28:03 Dajmy spokój tym dywagacjom, bo i tak nic wartościowego nie odnajdziemy .. :) StaSta \| 2013-02-21 16:30:07 Spocznij:))))