Pomnik Cesarza Wilhelma I. Ze znanej serii z Biblioteki Kongresu. [Zdjęcie na stronie od 2005 roku - dodał Andrzej K..... oraz w 2007 Ewa J. - tu jedynie w lepszej rozdzielczości]
Dodał:Virzzz° - Data: 2011-01-03 17:59:05
- Odsłon: 9068
Lata 1896-1900
Autor Christian Behrens. Pomnik został zrzucony z cokołu w dniu 21 października 1945 podczas uroczystości na którą zaproszono z Krakowa Bolesława Drobnera.
b/h/2010
To zdjęcie rzeczywiście zapiera dech! Najpiękniejsze zdjęcie z epoki jakie dotychczas widziałem! Poza tym jest to mój ulubiony pomnik przedwojennego Wrocławia!
NIedługo rozpocznie się budowa w tym miejscu pomnika Bolesława Chrobrego, teren już został ogrodzony, budowe poprzedzą prace wykopaliskowe więc może uda się zobaczyć czy coś zostało z tego pomnika. Wszystko fajnie tylko dlaczego miasto a w zasadzie sponsor funduje nam jakis skarlały posąg, władcy który średni miaj coś wspólnego z miastem. Pomnik ten nawet do pięt nie będzie dorastał swojemu poprzednikowi (planowana wielkość cokołu w rzucie ok. 6,8 m x 3,15 m) i będzie kolejnym po urządzeniu pseudodeptaka na Świdnickiej elementem, który z tej niegdyś naprawdę wielkomiejskiej ulicy zrobi prowincjonalną uliczkę.
Ze punktu widzenia Historii Europy, a nawet Świata, Teresie. Wilhelm, zdeklarowany militarysta pruski, nie miał czasu zajmować się prowincjonalnym Breslau, bo musiał mordować powstańców styczniowych. Między innymi.
Kate, ulokowanie biskupstwa to ważny fakt w historii miasta. Chrobry był również wielkim władcą. Moim zdaniem jednak fakt stawiania mu pomnika w mieście spotkań, tolerancji, pojednania jest niechlubnym aktem prowokacji, próbą zakłamania historii zupełnie jak z lat PRL-u, gdy chciano przekonać, że Wrocław jest "odwiecznie polskim miastem". Sądze, że Chrobremu należą się pomniki, ale bardziej w Krakowie, Poznaniu, może w Gnieznie. Związki Chrobrego ze śląską ziemią są liche. Jeśli taki pomnik miałby już być, to wcześniej powinny powstać pomniki Henryka Brodatego, jego żony Jadwigi (o jednym wiem, ale to mało do zasług), Henryka Pobożnego, Henryka IV Probusa, których zasługi dla TEJ ziemi były większe, a związki tych postaci z TĄ ziemią są nie do zakwestionowania. Lokalizacja pomników powinna być również dostosowana do zasług tych postaci dla miasta i Śląska.
A odnośnie pomnika cesarza to szkoda, że został zniszczony był artystycznie o kilka kategorii lepszy od postawionego w jego miejscu pomnika. Zniszczenie tego i innych wrocławskich przedwojennych pomników to świadectwo barbarzyństwa. Razem z pomnikami cesarzy zniszczono np. pomniki polonofila von Holteia i innych zaasłużonych dla miasta i tej ziemi postaci.
Szkoda, że ówczesny Prezydent Wrocławia B. Drobner nie wpadł na pomysł ścięcia głowy Wilhelmowi i przyspawania głowy Chrobrego, bądź któregoś z Henryków. Podejrzewam jednak, że za ten pomysł zostałby on sam skrócony o głowę. Chyba, że na miejsce Wilhelma zaproponowałby samego wodza Stalina i nie na koniu, bo on na koniu prawdopodobnie nigdy nie jeździł.
Drobner jeśli dobrze kojarzę nie był już z wtedy prezydentem miasta. Opuścił Wrocław w czerwcu 1945 zaś zaproszenie na uroczyste zburzenie pomnika otrzymał 21 X 1945 będąc już w Krakowie. Nie zmienia to jednak faktu, że opuszczając Wrocław prosił by ów pomnik kiedyś zburzyć. Pod pomnik na wiec przybył w towarzystwie ...górali pomagających odbudować miasto.
Niestety nasza inteligencja, która może zadecydowałaby inaczej,w większości została zmieciona z powierzchni Ziemi przez Jedyną Słuszną i przez naród panów. A co mogliśmy zrobić, jak dyrektywy przychodziły z Moskwy ?