Najprawdopodobniej na cmentarzu do którego jest dopisana (warto sprawdzić czy istnieje...) ale niewykluczone (dużo mniejsze prawdopodobieństwo), że nagrobek stał na cmentarzu przy kościele ewangelickim.
Z uwagi na czas wykonania obu zdjęć "zewnętrzny" cmentarz zdał mi się bardziej prawdopodobny ale i tego w ścisłym centrum wykluczyć nie można (w sumie to powtórzyłem Twe tezy :D)
Fajnie byłoby gdyby okazało się, że ocalał. Skoro temu się udało to kto wie... :)