W takim razie źródło powinno być nieco jaśniejsze, ja się jeszcze nie spotkałem z nazwami ulic pisanych sprzed wojnia w albumach powojennych. Były to raczej albumy dwu- lub wielojęzyczne.
Chyba żartujesz Piotrze, dobrze poniżej napisał Kosa, po wojnie RFN, wydawał wręcz masowo takowe publikacje "celowo" zachowując dawne nazwy ulic. Tutaj przykład z dawnego NRD, do dziś praktykowany Dla na Lwiw zawsze będzie Lwowem, dla nich Wrocław - Breslau.
To nie żart, to ciągłe zagłębianie się w nasze miasto i ciągła nauka historii. Znalazłem nawet źródło, o którym pisze Kosa. Ta fotka zresztą z tego samego źródła: A co do nazwy ulicy, powinna być jeszcze jej wcześniejsza nazwa: Prądnicka. Moja Mama (nawet jeszcze wczoraj) ciągle upiera się, że mieszkała na Prądnickiej, a ja jej na to, że nic na to nie wskazuje. Okazuje się, że miała rację :)
A nie jest to przypadkiem fragment książki wydanej w 1957 roku w RFN? Das heutige Schlesien bodajże. Po sekundowych poszukiwaniach w sieci- jeden z portali podaje iż zdjęcie to pochodzi z gazety Der Schlesier. Breslauer Nachrichten.