Chciałbym dorzucić łyżkę dziegciu do tej beczki miodu. Dzisiejsze nocne opady deszczu obnażyły fuszerkę na dworcu ciekło na peronach w przejściu pod peronami ( wodospad) no i w holu głównym.
Dla mnie wrocławski Dworzec Główny zawsze był i jest wspaniały i piękny, chociaż znam ludzi szczególnie spoza Dolnego Śląska, którzy są całkiem odmiennego zdania. Jeśli chodzi o fuszerki, o których pisze "żmija" to dobrze będzie jeśli okażą się drobnymi, łatwymi do usunięcia usterkami. Bo jeśli miało by się okazać, że są to poważniejsze błędy i niedociągnięcia budowlańców, to żeby nie skończyło się ponownym małym remontem po ME.