August Mocny i architekci jego warszawskiego dworu.
Prelegent opisał ślady artystyczne, jakie August Mocny i architekci jego warszawskiego dworu pozostawili w starym mieście nad Wisłą: nie były to masywne budowle z okazałymi fasadami, ale wolna przestrzeń zaprojektowana zgodnie z zasadami urbanistyki, taka jak wspaniały, rozległy Plac Saski [Plac marsz. Józefa Piłsudskiego] i aleja prowadząca do Ujazdowa. Aby zrozumieć dokonania, konieczne jest zrozumienie artystycznych intencji monarchy i jego dworzan architektów. August Mocny otrzymał decydujące dla niego wrażenia w młodości - przede wszystkim wpłynęły na niego uroczystości urządzane zgodnie ze starą tradycją dworską z artystyczną fantazją, a także powstanie Wielkiego Ogrodu w Dreźnie, początkowo jako kwadrat z pałacem w punkcie przecięcia alei ukośnych, a następnie przekształcenie go na wzór francuski w prostokąt z rozległymi parterami kwiatowymi i taflami wody otoczonymi pawilonami; wreszcie dołączyły do tego wrażenia z podróży kawalerskiej, która w latach 1687 i 1688 zaprowadziła go do Wersalu. W swoich późniejszych szkicach król z upodobaniem rozwijał pomysły inspirowane centralnymi obiektami, takimi jak Villa Rotonda Palladia i pałac Mansarda w Marly-le-Roy. Pomysły te pojawiają się również w planach jego architektów, którzy często określają je jako wynalazki Jego Królewskiej Mości. W przypadku pałacu Ujazdów pod Warszawą wyrażają się one w projekcie, który miał przekształcić dziedziniec pałacu w centralną przestrzeń planowanego kościoła pielgrzymkowego, pokrytego kopułą.
W przeciwieństwie do króla, jego najważniejszy architekt, Matthäus Daniel Pöppelmann, w swoich planach dotyczących Ujazdowa dla pałacu królewskiego i pałacu saskiego w Warszawie, dążył do otwarcia zamkniętych brył budynków i połączenia ich z rozległymi dziedzińcami i ogrodami za pomocą długich galerii i pawilonów, przy czym za pomocą zakrzywionych kształtów dachów i wznoszących się obelisków przerywał poziome linie wydłużonych skrzydeł budynków, nadając im żywy rytm.
Mniej ugruntowaną pozycję miał niegdyś rywal Schlütersa, Eosander von Göthe, który pod koniec swojej burzliwej kariery trafił na dwór saski, starając się przede wszystkim podążać za ideami króla. Zgodnie z jego zamysłem zaprojektowano smukłą, wznoszącą się kopułę Ujazdowa, przypominającą podobny obiekt, który stworzył w pałacu Charlottenburg.
W tym przypadku widoczna jest również praca trzeciej osoby, Francuza Zachariasa Longuelune'a, która zbliżyła się już do klasycyzmu.
Jego liczne, pięknie narysowane projekty zdradzają pierwotnego malarza. Zwyczaj ciągłego opracowywania dużych projektów na papierze, bez doświadczania zdrowych korekt związanych z budową, doprowadził ostatecznie do utraty aktywnych sił artystycznych utalentowanego architekta na rzecz teorii akademickiej.
Spotkanie Śląskiego Towarzystwa ... w dniu 11 stycznia 1936 r.: dr Eberhard Hempel, Drezno.
Propozycja przekładu z pomocą deep, T.B.