MENU
Robotnik kanałowy.

Dodał: FM° - Data: 2024-09-18 22:01:30 - Odsłon: 234
Lata 1905-1910

Data: 2011:02:09 12:17:20  


  • /foto/4923/4923774m.jpg
    1853
  • /foto/4923/4923775m.jpg
    1877
  • /foto/4923/4923790m.jpg
    1890
  • /foto/102/102673m.jpg
    1900 - 1939
  • /foto/3404/3404904m.jpg
    1900 - 1939
  • /foto/102/102597m.jpg
    1907 - 1939
  • /foto/4923/4923776m.jpg
    1920
  • /foto/102/102590m.jpg
    1920 - 1925
  • /foto/102/102671m.jpg
    1920 - 1925
  • /foto/390/390329m.jpg
    1930 - 1939
  • /foto/349/349524m.jpg
    1940 - 1942
  • /foto/7731/7731948m.jpg
    1947
  • /foto/4948/4948832m.jpg
    1969

Archiwum MPWiK we Wrocławiu

Poprzednie: Przepompownia Świątniki Strona Główna Następne: Zdjęcia lotnicze


Kavikvs | 2024-09-21 08:09:53
FM | 2024-09-21 10:30:57
Dziękuję.
Zdzisław K. | 2024-09-21 10:43:29
Wóz MPWiK w którym znajdował się sprzęt do czyszczenia kanałów.
stap | 2024-09-21 10:46:01 | edytowany: 2024-09-21 10:52:57
Ja tam osobiście, od 30 lat nie trafiłem nigdy na ulicach różnych miejscowości, na ekipę czyszczącą kanały, tzn studzienki burzowe. Czy ktoś ma podobne obserwacje?
Danuta B. | 2024-09-21 10:51:22 | edytowany: 2024-09-21 12:56:43
We Wrocławiu czyszczą, nie powiem, ze regularnie, raczej rzadko. Ale na wezwanie reagują. Dzień przed powodzią widziałam chyba dwie takie, prewencyjne akcje, gdzieś "w mieście", nie pamiętam. Kręcąc się w ostatnich dniach z aparatem koło rzek zawsze trafiałam na wóz wodociągowców i patrolującego pana w służbowej kamizelce,
stap | 2024-09-21 10:54:19
Tak, czyszczą, a raczej przetykają jak już się zatka i mieszkańcy monitują. Mówię o prewencyjnym, regularnym czyszczeniu, tak raz do roku chociaż.
stap | 2024-09-21 10:58:25 | edytowany: 2024-09-21 11:02:00
Myślę, że to jest tak jak z polewaczkami. Kiedyś w upały jeździły po ulicach i spłukiwały kurz. Dziś taką maszynę zobaczyć w akcji - to "biały kruk"
Virzzz | 2024-09-21 12:15:17
W tym roku na "szczotki"/polewaczki nie trafiałem zbyt c często ale w ubiegłym i owszem. Co do wod-kanów to mam podobne obserwacje jak Danuta.
stap | 2024-09-21 12:29:39 | edytowany: 2024-09-21 12:30:27
Tydzień temu, po ledwie 15 min deszczu ledwo wjechjałem do Lergnicy ulicą Wrocławską. Stał radiowóz i puszczał auta tylko grzbietem ulicy naprzemiennie, a i tak to było na pograniczu nalania się wody do kabiny. I nie zganiajmy tego na powódź.
Danuta B. | 2024-09-21 14:25:23 | edytowany: 2024-09-21 17:35:03
Szczotki już na ulicach miasta się nie sprawdzają. Rynsztoki sprzątane są ręcznie. W mojej dzielni wiosną ze dwa razy i kilkakrotnie jesienią odbywa się takie sprzątanie. Idzie ekipa ok. 6 osobowa w gracami, miotłami i wymiatają liście spod zaparkowanych aut. Trochę z przodu, trochę z tyłu i na kupkę. Potem jeden z łopatą wprawnym ruchem podbiera urobek i wrzuca na toczący się za ekipą samochód. Parzysta i nieparzysta równolegle - po troje.
Ulica po ulicy. Przypominam, ze od ogrodzenia do rynsztoka sprzątanie należy do właściciela/zarządcy posesji. Różnie z tym bywa, są miejsca obciachowe.
Chudy70 | 2024-09-23 23:13:45
Ciekawe czy panu się udało wprowadzić widoczną metalowo-drewnianą konstrukcję do systemu kanalizacyjnego przez tę studzienkę przy której stoi ?