Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Zespół zamkowo-pałacowy Żary, ul. Zamkowa, Żary
StaszekM: Doświadczam tej agresji ze strony mieszkańców wiosek w kotlince, ale są i przyjaźni ludzie którzy coś podpowiedzą o danym budynku.
Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II, ul. Główna, Psary
Wolwro: Ctr+c, ctr+v :). Poprawiłem.
Most Olimpijski, al. Wielkiej Wyspy, Wrocław
Mmaciek: Żadne specjalne działania, ot zwykłe niedopatrzenie. Uzupełniłem.
Fabryka papieru (dawna), Żagań
Popski: Prosimy skorygować perspektywę.
Fabryka papieru (dawna), Żagań
Popski: Prosimy skorygować perspektywę.
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Śląska, Żagań
Popski: Prosimy skorygować perspektywę.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
StaszekM
FM
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Rob G.
Wolwro
antypuszka

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Jak grobowiec Brehmerów odbudowano?
Autor: moose°, Data dodania: 2024-08-10 18:25:04, Aktualizacja: 2024-08-11 10:10:10, Odsłon: 371

Relacja architekta Romana Rutkowskiego z dn. 6.04.2024 r.

Odbudowa grobowca rodziny Brehmerów się kończy, dlatego warto podać najważniejsze fakty z nią związane:
.
Intencją projektową była wierna odbudowa grobowca.
.
Nie zachowały się żadne materiały historyczne projektu grobowca. Dysponowaliśmy jedynie szkicem turysty z początku XX wieku oraz zdjęciem fragmentu grobowca z II połowy XX wieku. A także własnymi analizami stanu istniejącego dokonanymi w trakcie projektowania i w trakcie wykonywania prac budowlanych.
.
Pomysł odbudowy grobowca wyszedł od grupy inicjatywnej w składzie: Aleksandra Główczyńska (ogólna koordynacja), Janusz Mich (ogólna koordynacja), Damian Kanclerski (program konserwatorski) i Roman Rutkowski (ogólna koordynacja).
.
Projekt architektoniczny wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń wykonała pracownia Roman Rutkowski Architekci. W projekcie jako inżynierowie i kosztorysanci pomogli Ryszard Kanclerski i Jacek Kramnik. Wszyscy swoją pracę wykonali za darmo, a projekt nie został przez kogokolwiek zlecony.
.
Pierwsza wersja projektu stanowiła budowlę otynkowaną – bo na ruinach grobowca zachowany był tynk, który przykrywał ceglane ściany łącznie z dwiema zamurowanymi wnękami po obydwu stronach wejścia. Ostateczna – zrealizowana – wersja projektu jest całkowicie ceglana, z wnękami odsłoniętymi, z nadprożem z bloku piaskowca nad wejściem i piaskowcowymi płytami przykrywającymi attykę, a także z odtworzoną stalową kratą wejściową. Decyzja o wyeksponowaniu ceglanych elewacji została podjęta z dwóch powodów: wnęki zostały zamurowane wtórną cegłą gorszej jakości (więc ewidentnie zostały dołożone do grobowca później), a ich krawędzie zostały wykonane z ozdobnych kształtek ceglanych (ich ukrycie pod tynkiem nie miało sensownego uzasadnienia). Zatem według analizy grobowiec pierwotnie był ceglaną budowlą z widocznymi dwoma wnękami po bokach centralnie usytuowanego wejścia, którą po pewnym czasie otynkowano.
.
Na podkładach geodezyjnych grobowiec nie jest w ogóle zaewidencjonowany, w sensie formalnym nie jest więc budynkiem. Skoro nie jest budynkiem, to tym bardziej nie jest zabytkiem – nie jest objęty jakąkolwiek oficjalną opieką konserwatorską. Mówiąc bardziej dosłownie, w sensie prawnym grobowiec jest lasem znajdującym się pod zarządem Lasów Państwowych Nadleśnictwo Wałbrzych.
.
Pomimo tego projekt odbudowy został zaprezentowany wałbrzyskiej Delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i otrzymał jej pozytywną opinię. Projekt otrzymał również zgodę na budowę Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu.
.
Można założyć, że grobowiec został zaprojektowany przez Edwina Opplera, architekta pobliskiego sanatorium Brehmersche Heilanstalt für Lungenkranke (obecny "Grunwald"). Prawdopodobnie projekt został zlecony przez Hermanna Brehmera dla swojej żony Amalie von Colomb, która zmarła w 1866 roku. Przypuszczać można, że Brehmer zamówił projekt i jego realizację jeszcze w latach 60. XIX wieku, przewidując w nim miejsce również dla siebie: w grobowcu było miejsce na dwie trumny z przejściem w środku, a tożsamość dwojga pochowanych miały zaznaczać epitafia w dwóch wnękach po bokach wejścia. Zamierzenie to pokrzyżowała przedwczesna – w roku 1885 – śmierć syna Hermanna i Amalie, Hermanna juniora. Można domniemać, że Hermann junior również spoczął w grobowcu, jak i też Hermann senior po swojej śmierci w 1889 roku. W ten sposób grobowiec przewidziany dla dwóch osób ostatecznie ugościł trzy osoby, co nie miało logicznego połączenia z faktem, że wnęki na epitafia były tylko dwie. W trakcie obecnych prac budowlanych nie znaleziono śladów montażu epitafiów we wnękach, możliwe zatem, że epitafia te nigdy nie zostały zamontowane na elewacji grobowca i że tożsamości trojga zmarłych zostały oznaczone wyłącznie na trumnach.
.
Grobowiec stanął na skraju lasu, którego granicę podkreślił sam Hermann Brehmer, sadząc tam rząd drzew iglastych, który do tej pory rośnie przy ścieżce prowadzącej do obiektu. W czasach powstania grobowca, ale i również jeszcze przed II wojną światową, przed szpalerem tym znajdowała się łąka, dzięki której z grobowca widać było Brehmersche Heilanstalt, jak i również inne zabudowania Goerbersdorfu. I odwrotnie: z wielu punktów miejscowości grobowiec rodziny Brehmerów prawdopodobnie był widoczny między drzewami zasadzonego szpaleru.
.
Jak się okazało w trakcie prac budowlanych, elewacje grobowca – zarówno cegły, jak i podmurówka z piaskowca – były pomalowane na czerwono. Z powodu znacznych ubytków górnej części obiektu o malowaniu attyki nie wiemy nic. Zakładamy jednak, że także i ta część grobowca była pomalowana na czerwono. Z tego powodu odbudowany grobowiec również jest pomalowany.
.
Jak się również okazało w trakcie prac budowlanych, położony prawdopodobnie już w XX wieku tynk pokrywający ceglane ściany pierwotnie był pomalowany na intensywnie zielono. Fragmenty tynku z zachowaną farbą właśnie w tym kolorze znalezione zostały w warstwach ziemi bezpośrednio przy grobowcu. Co oczywiste, z biegiem lat powłoka malarska znikła z tynku pozostałego na elewacjach, a grobowiec stał się szary.
.
Istnieje domniemanie, że Hermann Brehmer – z przekonań politycznych komunista, osoba w XIX-wiecznych Niemczech z tego powodu nieco odstawiona na bok – dzięki czerwonej barwie na grobowcu pośmiertnie zamanifestował swoje poglądy, a tynk i zielony kolor dodane w Niemczech zmieniających się na początku XX wieku miały tę manifestację zneutralizować, jakby schować w lesie. Chętnie poznamy na ten temat opinie osób, które mają w tym zakresie większą wiedzę od nas.
.
Jak się okazało w trakcie budowy, grobowiec od strony zbocza ma nie jedną ścianę, ale dwie ściany ze szczeliną pomiędzy. Szczelina ta, zakończona od góry dwoma kominami, odbierała wilgoć przejętą ze zbocza na ścianę zewnętrzną i wyprowadzała ją ponad dach. Szczelina ta również wentylowała wnętrze grobowca, w którym mógł być odczuwalny zapach rozkładających się ciał. Kominy na dachu i kratki wentylacyjne wewnątrz grobowca zostały odtworzone.
.
Pomimo założenia w projekcie wyburzenia znajdującego się w katastrofalnym stanie stropu i zastąpienia go nowym, w trakcie prac udało się zachować istniejącą substancję budowlaną tej części obiektu. Dzięki temu wnętrze grobowca niemal w całości jest oryginalne.
.
W istniejące ściany, które z biegiem czasu uległy spękaniu, zostały wstawione stalowe kotwy wzmacniające integralność strukturalną grobowca.
.
Posadzka grobowca jest całkowicie oryginalna. Ona została tylko odsłonięta i wyczyszczona.
.
Bramę grobowca odtworzono na podstawie zachowanego zdjęcia grobowca z XX wieku, z inicjałami ‘HB’ w centrum.
.
Głównym inwestorem odbudowy grobowca były Lasy Państwowe Nadleśnictwo Wałbrzych, które są właścicielem obiektu. Swój wkład finansowy wniosła również Gmina Mieroszów, która w odbudowie nie miała żadnego interesu formalnego. Lasom i Gminie serdecznie dziękujemy.
.
Wykonawcą odbudowy był Dariusz Dembiński, mistrz kamieniarski z okolic Świdnicy, wraz ze współpracownikami. Pomysłem i darem Dariusza Dembińskiego jest wygrawerowany napis ‘FAMILIE BREHMER’ znajdujący się nad wejściem, w bloku piaskowca.
.
Nadzór architektoniczny nad odbudową grobowca pełnił architekt Roman Rutkowski, autor projektu odbudowy.
.
Otwarcie grobowca nie jest jeszcze zaplanowane, ale w niedalekiej przyszłości zapewne się odbędzie.
.
Przy grobowcu zostanie umieszczona tablica pamiątkowa z jego krótką historią i biogramami osób w nim kiedyś spoczywających. Tablica ta jest obecnie w trakcie opracowania.
.
Cieszymy się, że ostatecznie udało się grobowiec odbudować i w ten sposób pokazać szacunek tak ważnej postaci jaką był Hermann Brehmer, a także jego żonie Amalie i synowi Hermannowi juniorowi.
.
Roman Rutkowski + Dariusz Dembiński

(wpis z portalu Facebook z dn. 6 kwietnia 2024 r.)


/ / / / 2 / / /
górski | 2024-08-10 19:45:28
Chylę czoła! Tak należy rozumieć szacunek dla Historii.