Tory wychodzące z północnego placu na którym przed wojną był targ. W dosyć dziwnym miejscu urywa się ten tor - kostka o dziwo przełożona bardzo starannie... Może w tym miejscu się kończył? może po wojnie kostkę tak starannie przełożono?
Dzisiaj z Siloyem przeprowadziłem dokładne oględziny tego dziwnie uciętego toru. Co się okazało? Zauważyliśmy że tor wcale nie jest ucięty bo:
1. szyny ucinane są zwykle równo (a na fotce widać że szyny ucięte na różnych wysokościach)
2. tor ucinany jest przy zwrotnicach lub krawężnikach
3. nie ma żadnego śladu po tym że tor wychodził poza jezdnię
4. bruk bliżej fotografa jest inaczej ułożony
Łącząc te informacje w całość stwierdziliśmy że tak jak pisał ToMeK - tor jest niedokończony. Nie jest ucięty bo zakończenia szyn są zbyt łagodne, nie jest też ucięty bo szyny kończą się na różnych wysokościach, co jest charakterystyczne dla torowisk w tym rejonie (tak to jest gdy się wygnie prosty tor - szyna zewnętrzna będzie krótsza :). Zapewne Niemcy zostawili sobie rezerwę na drugi tor w postaci zwrotnicy, omijający tor biegnący po południowej części placu (zapewne wzdłuż rampy przeładunkowej) ale tego planu nie zrealizowali - zbudowali tylko główną pętlę :) Teraz wszystko trzyma się kupy.