Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Dom nr 7, ul. Klimasa Czesława, ks., Wrocław
pavelo: Dzisiaj tj. 19.04 rozpoczęło się wyburzanie budynków. Ciekawe, co tu powstanie...?
ul. 1 Maja, Kowary
chrzan233: Tak, myślę, że taki był zamiar kol. ASL. Poczekajmy na odpowiedź.
Krzyże pokutne - Wiry, Wiry
Danuta B.: W podwrocławskim Turowie kolejny taki krzyż, choć już nie pokutny . No to mamy robotę przy odkręcaniu przypisań.
Zdjęcia niezidentyfikowane (Miłków), Miłków
chrzan233: Zawęziłem, chociaż ostatnia cyfra dość mało czytelna.
Kościół św. Michała Archanioła, Wiry
Jan Feliks Tomczyk: To nie są krzyże pokutne! Ściany szczytowe wiejskich kościołów w średniowieczu bardzo często wieńczono kamiennymi krzyżami, i były to "zwykłe" obiekty podkreślające sakralny charakter budynku. Pierwsze z brzegu przykłady śląskich świątyń na których zachowały się do dziś to kościoły w Mościsku i Grzędach. Inną kwestią jest to, że nawet stojące na ziemi monolityczne krzyże kamienne z okresu średniowiecza ...
Urząd Pocztowy Szprotawa, pl. Komuny Paryskiej, Szprotawa
Popski: Na aukcji obieg 1938 r. Obniżono górne datowanie serii.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

mietok
Danuta B.
Parsley
Parsley
Popski
Mmaciek
Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Włodkowica 14
Autor: bonczek/hydroforgroup/°, Data dodania: 2005-11-06 19:34:46, Aktualizacja: 2005-11-06 19:34:46, Odsłon: 3445

21 czerwiec 1749
Dzień nie zapowiadał tragedii. To był piątek a co za tym idzie dzień targowy. Dzień o tyle szczególny, że do Wrocławia zjechali kupcy żydowscy spoza samego miasta. Wieczorem 20 czerwca 1749 roku w domach żydowskich świętowano koniec dnia pełnego udanych interesów i ochoczo goszczono innych kupców wyznania mojżeszowego będących za dnia na targu a pochodzących z innych rejonów Śląska i Wielkopolski. Wszystko to działo się w okolicach dzisiejszej ulicy Włodkowica gdzie 5 lat wcześniej to znaczy w 1744 roku zostało nakazem przesiedlone 25 rodzin żydowskich mieszkających we Wrocławiu zaś reszta z miasta wydalona. Na samej ulicy w miejscu gdzie stoi kamienica nr 14 od wielu lat stała wtedy baszta obronna spełniająca rolę wieży prochowej. Ze względu na jej rozmiary i kubaturę magazynowano tam proch w beczkach. Noc która przyszła z piątku na sobotę była ostatnią dla tej baszty i nie tylko. Wieczorem nad miastem rozpętała się kolejna wiosenna burza. Ta była jednak inna i na lata zapamiętana. O godzinie 3 nad ranem w dniu 21 czerwca 1749 roku piorun uderzył w wieżę prochową przy Włodkowica. To co się potem stało na lata zostało zapamiętane, opisane i uczczone poezją a nawet medalem okolicznościowym.
Zdjęcie nr 1

Naoczni świadkowie tego wydarzenia opowiadali, że baszta po uderzeniu pioruna uniosła się z fundamentów do góry po czym eksplodowała tysiącami kawałków i runęła na dół. Baszta jak na tego typu budowlę przystało miała czym eksplodować. Mury jej miały ponad 2 metry grubości a szczyt wieży znajdował się na wysokości 18 metrów nad ulicą. W środku wieży znajdowało się 2000 beczek prochu. Wszystko to w ciągu kilku sekund zaczęło siać spustoszenie w promieniu kilkuset metrów, rozrzucając płonące fragmenty, cegły, kamienie i szczątki ludzkie. Po wieży gdy wszystko opadło został głęboki lej i kupa gruzu. Dym jaki powstał w wyniku eksplozji wypełnił wąskie uliczki pochłaniając kolejne ofiary.
Gdy wszystko opadło zniszczenia jak na tamte czasy były ogromne. Z powierzchni ziemi zniknęły 43 domy stojące najbliżej a kolejne 50 było na tyle uszkodzonych, że rozebrano je wkrótce. Ile było ofiar? Tak naprawdę do dziś nie wiadomo bowiem wielu nie odnaleziono a , że byli to przyjezdni trudno było do końca ustalić kto zginął a kto nie. Kroniki podają 100 osób w tym 33 żydów, w większości przyjezdnych z Rawicza, Krotoszyna i Poznania.
Rannych było ponad 400 osób z czego około 100 stanowili żydzi.
Najbardziej bolesną stratą gminy żydowskiej była śmierć Filipa Hirszla (dostawcy cesarskiego dworu), którego znano, ceniono i szanowano za pomoc biednym, chorym i bezdomnym, którym zawsze służył gościną.
Tak właśnie wyglądał świt 21 czerwca 1749 roku przy ulicy Włodkowica.

bonczek/hydroforgroup/2005 na podstawie książki "1000 lat Wrocławia" - Ossolineum 1960 - Michał Komaszyński.

/ / / / 14 /
/ / / / 14 /
Lekok | 2005-12-05 11:32:39
Autorem ksiażki jest Michał Komaszyński