W momencie robienia zdjęć tego schronu spotkała mnie przykra niespodzianka. Otóż gdy zbliżyłem się do schronu, próbując wejść do niego, zauważyłem, że stoję obok martwego, rozkładającego się lisa (wyretuszowany na zdjęciu). Skutecznie zniechęcił mnie do dalszej eksploracji tego obiektu...
Byłem dziś w tym schronie, i szczerze mówiąc jest jakiś dziwny. Bo jest tak niski, że chyba czerwonoarmiści musieliby leżeć/kucać w nim. W schronie tym nie ma pomieszczeń. Po prostu dwa tunele o kwadratowym przekroju prowadzące do drugiego, bliźniaczego wejścia. No i oczywiście masa śmieci w środku.