MENU
Czy we Wrocławiu działali "masoni" sądząc po znaczkach na rogach bramy jest to dość prawdopodobne, a może to symbol jakiejś korporacji budowlanej? Podobny znak widnieje jeszcze na jednym budynku zlokalizowanym w pobliżu katedry

Dodał: Krzysiek(?)° - Data: 2004-07-15 13:52:31 - Odsłon: 4559
03 lipca 2004


Zaprojektowana w 1906 r przez właściciela: Josefa Justa. "Lustrzana" do nieistniejącej sąsiedniej nr 38

  • /foto/323/323770m.jpg
    1933
  • /foto/310/310157m.jpg
    1960 - 1961
  • /foto/7130/7130755m.jpg
    1987
  • /foto/4/004553m.jpg
    2004
  • /foto/4/004585m.jpg
    2004
  • /foto/10/10277m.jpg
    2004
  • /foto/27/27968m.jpg
    2005
  • /foto/74/74991m.jpg
    2006
  • /foto/157/157784m.jpg
    2006
  • /foto/375/375797m.jpg
    2011
  • /foto/398/398137m.jpg
    2011
  • /foto/4970/4970195m.jpg
    2014
  • /foto/5257/5257809m.jpg
    2014
  • /foto/5291/5291728m.jpg
    2015
  • /foto/6645/6645227m.jpg
    2017
  • /foto/7009/7009457m.jpg
    2017
  • /foto/7009/7009466m.jpg
    2017
  • /foto/9934/9934578m.jpg
    2022

Krzysiek(?)°

Poprzednie: Kościół św. Maurycego Strona Główna Następne: Hydranty wrocławskie


Kuba | 2004-07-15 15:47:21
Na wielu obiektach w naszym mieście można spotkać symbole masonów, głównie właśnie na portalach budynków. Obecne kino "Lwów" było kiedyś ich centrum aż do wprowadzenia zakazu zrzeszeń wolnomularskich w 1933r.
Gość: Jas | 2004-07-16 06:55:18
Jest to trójkąt i cyrkil znak cechu ceśli.
Gość: ...... | 2004-07-16 11:52:11
Jest to znak cechu murarzy. Poza tym umieszczenie na elewacji budynku oznakowania organizacji nieformalnej i tajnej wydaje mi sie być wręcz nieprawdopodobne. Nawet gdyby budynek należał do Brata to nie dowiedzielibyśmy się tego z elewacji...
Kuba | 2004-07-16 17:54:09
Masoneria czyli wolnomularstwo była całkowicie legalna w Prusach i w Rzeszy (inaczej sprawa wyglądała w zaborze rosyjskim). Jak już wczesniej nadmieniłem zdelegalizowano ten ruch w roku 1933 ( i słusznie). Na ul. Lelewela mieściła się ich siedziba, natomiast we Wrocławiu istniało kilka lóż zarówno formalnych jak i nie. Obecne kino "Lwów" było oficjalnym miejscem spotkań masonów i należało do nich. Było to takie "centrum reakracji", mieściła się tam między innymi kręgielnia, pomieszczenia dla dzieci, itp..
Gość: tadeusz | 2004-07-21 02:47:40
"I slusznie"? A komu to przeszkadzalo? Czyzby przewijal sie tutaj watek spisku zydowsko-masonskiego? Widze tutaj od czasu do czasu samochody ze znakami masonerii na bagazniku i nie czuje sie zagrozony.
stemac | 2004-07-21 23:20:35
A chocby dlatego, ze czlonek loży ma obowiazek chronic swoich wspolbraci nawet jezeli mialoby to oznaczac skladanie falszywych zeznan przed sądem. Co to oznacza w wypadku gdy masonem jest np sedzia czy prokurator mozna sie domyslic... ale to juz nie temacie strony troche..
Gość: tadeusz | 2004-07-25 22:32:05
Wniosek? Masoneria rzadzi swiatem. Dowody? Brak.
Virzzz | 2010-03-19 19:30:49
Dyskusja o masosńskich konotacjach w tym miejscu odrobinę się mija z celem. Ów ikonograficzny symbol oznacza atrybuty uprawianego przez ich właściciela zawodu (trójkąt, cyrkiel, węgielnica, pion ). Właścicielem i zarazem budowniczym tej powstałej w 1906 roku kamienicy był Josef Just. Por.
basil | 2004-07-16 16:59:37
Siedziba loży masońskiej była na ul. Lelewela